Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Kolejne wieści z Wieniawy. Lublinianka poinformowała w piątek, że wkrótce spłaci zaległości wobec byłych zawodników i trenerów, którzy przed rokiem wywalczyli z klubem awans do III ligi.
Plotkowano o tym od dawna, a w czwartek rano wszystko się potwierdziło. Powiślak Końskowola w sezonie 23/24 nie zagra w IV lidze. Klub przesłał już oficjalne pismo do Lubelskiego Związku Piłki Nożnej.
Kilka dni temu opublikowaliśmy list otwarty byłych pracowników Lublinianki, którzy od ponad roku czekają na zaległe wypłaty. We wtorek do zarzutów przedstawionych przez zawodników i trenerów odniósł się zarząd, a także rada nadzorcza klubu z Wieniawy.
W środę porażka 1:4 z Ładą 1945 Biłgoraj, a w sobotę pewna wygrana z POM Iskrą Piotrowice (4:1). Lublinianka ma za sobą dwa kolejne mecze kontrolne, a na dniach do drużyny Marcina Zająca powinni dołączyć kolejni nowi zawodnicy.
Przed tygodniem osiem bramek, a teraz niewiele gorzej, bo… siedem. Stal Kraśnik rozbiła kolejnego rywala, tym razem swoją imienniczkę z Poniatowej 7:1.
Piłkarze Marcina Zająca pokonali w sobotę czołowy zespół IV ligi z poprzedniego sezonu – Start Krasnystaw 1:0. Lublinianka ma też kolejnego nowego zawodnika. Do kadry drużyny dołączył Mateusz Wójtowicz, ostatnio zawodnik Powiślanki Lipsko.
W weekend mecze kontrolne rozegrała już spora grupa naszych czwartoligowców. Z dobrej strony pokazała się zwłaszcza Stal Kraśnik, która rozbiła rezerwy Motoru aż 8:2.
Piłkarze Marcina Zająca mają za sobą mecz kontrolny z Gryfem Gmina Zamość. Lepsi okazali się goście, którzy wygrali spotkanie 1:0. W obu drużynach nie brakowało nowych twarzy i zawodników testowanych.
Biorąc pod uwagę ruchy transferowe Stal Kraśnik wyrasta na jednego z głównych kandydatów do awansu. Do czwartej drużyny poprzednich rozgrywek dołączyli już: Ernest Skrzyński (Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski) czy Bartłomiej Koneczny (Lewart Lubartów). Niebiesko-żółtych mogą także wzmocnić byli gracze Avii Świdnik: Arkadiusz Górka i Bartłomiej Janiszek.
To że Dominik Skiba po bardzo udanym sezonie 2021/2022 został w Starcie Krasnystaw było dużym sukcesem czwartoligowca. 23-letni napastnik kolejne rozgrywki znowu zakończył z tytułem króla strzelców. Tym razem z dorobkiem 21 goli. Niestety, wygląda na to, że tym razem zmieni pracodawcę.
Marcin Zając oficjalnie, od poniedziałku jest nowym trenerem Lublinianki. Szkoleniowiec ostatnio pracował jako asystent Artura Bożyka w trzecioligowej Chełmiance.
Ciekawy mecz na zakończenie sezonu w Kraśniku. Tamtejsza Stal pokonała mistrza, czyli Świdniczankę 3:2. A trzy punkty gospodarzom w doliczonym czasie gry zapewnił Kamil Król, który sam wywalczył rzut karny, a następnie go wykorzystał.
W piątek 16 czerwca na stadionie miejskim przy ul. Sportowej 2 w Świdniku, o godzinie 16 rozpocznie się event pod nazwą „Piłkarskie Potyczki Pokoleń: Avia Świdnik – Świdniczanka”
W końcówce sezonu 2022/2023 niewiele drużyn ma jeszcze o co grać. To jednak nie dotyczy Startu Krasnystaw i Świdniczanki. Czwartoligowcy zmierzą się w środę w finale wojewódzkiego Pucharu Polski. Gospodarzem będzie pierwsza z ekip, a spotkanie rozpocznie się o godz. 17.
Start Krasnystaw prowadził w Lubartowie 2:0 po 34 minutach. Ostatecznie drużyna Marka Kwietnia wywalczyła jednak tylko jeden punkt. Remis gospodarzom w doliczonym czasie gry uratował… bramkarz Damian Podleśny.
Ostatni domowy mecz w sezonie 2022/2023 mają za sobą piłkarze Świdniczanki. Już w czwartek drużyna Łukasza Gieresza zmierzyła się z Gryfem Gmina Zamość. Goście objęli prowadzenie, mieli doskonałą okazję na drugą bramkę, ale zamiast prowadzić 2:0, już do przerwy przegrywali 1:2. A ostatecznie ulegli świeżo upieczonemu trzecioligowcowi aż 1:7.
Awans mają już w kieszeni, ale i tak nie zwalniają tempa. W sobotę Świdniczanka pokonała na wyjeździe Start Krasnystaw 2:1. Obie ekipy zmierzą się jeszcze raz 14 czerwca, ale tym razem w finale Pucharu Polski na szczeblu województwa.
Po szóstej serii gier Świdniczanka utrzymała siedem punktów przewagi nad Tomasovią. Niebiesko-biali pokonali u siebie wysoko Motor II Lublin 5:1.
Mecz w Bychawie był wyjątkowy dla Łukasza Gieresza, a także kilku jego podopiecznych, którzy zakładali wcześniej koszulkę Granitu. Jakub Szymala, Kamil Sikora i Łukasz Strug wpisali się na listę strzelców, a Świdniczanka wygrała aż 8:0. Dzięki temu za tydzień może przypieczętować awans do III ligi. Będzie musiała jednak pokonać u siebie wicelidera z Tomaszowa Lubelskiego.
W trzech pierwszych meczach grupy mistrzowskiej Stal Poniatowa zdobyła tylko punkt. W trzech kolejnych radziła już sobie zdecydowanie lepiej, bo wywalczyła siedem „oczek”. W sobotę pokonała na boisku w Zawadzie Gryf Gmina Zamość 3:1.
Rozmowa z Damianem Pankiem, trenerem Huraganu Międzyrzec Podlaski
Wygląda na to, że Start Krasnystaw definitywnie odpada już z walki o pierwsze miejsce. Drużyna Marka Kwietnia musiała uznać wyższość Stali Poniatowa, z którą przegrała 1:3. W efekcie, do Świdniczanki traci już 11 punktów, a do wicelidera z Tomaszowa Lubelskiego cztery.