Już widzę, jak się tu produkuje niejaki pieniacz Len-iak ,wszak tego prózniaka tylko to rajcuje. Będzie za,a nawet przeciw ,ale będzie.Zapewniam Was.
|
|
W krajach zachodnich wiele minihydroelektrowni (bo to co na bystrzycy będzie trudno nazwać elektrownią) działa i budowane są następne... U nas wszystko wszystkim przeszkadza zwłaszcza jak z tego ktoś chce czerpać zyski.... Wiecie dlaczego ludzie nie lubią tzw "ekoterrorystów"...(choć ja uważam że są potrzebni)? Ponieważ zawsze są na "nie" i rzadko proponują coś w zamian. Wędkarze chcą mieć ryby... domniemam że jeśli by mieli wybór: ryba czy prąd w domu to wybrali by ryby...(czy oni jedzą te ryby...?)? Pamiętajmy że dobrze wybudowana zapora choć utrudnia swobodne przemieszczanie się ryb to dzięki opaskom mają zapewnioną możliwość wędrówek. Z drugiej strony natlenia wodę i sprzyja rozwojowi fauny poniżej zapory. 2. Może służyć jako zbiornik retencyjny. A przede wszystkim jest najbardziej stabilnym odnawialnym źródłem energii!!!
|
|
Lubelszczyzna stepowieje więc każda inwestycja która zatrzymuje szybki spływ wody do Bałtyku jest inicjatywą cenną.
Inną sprawą jest budowanie domów w pradolinie Bystrzycy na terenach zalewowych.Powstawały wpierw slamsy które teraz chcą zmiany statusu na działki budowlane gdy po wbiciu łopaty w grunt pokazuje się woda.
Ten teren od Zalewu Zemborzyckiego po Zawilcową na drugim krańcu miasta powinien być zagospodarowany jako miejsdce wypoczynku dla Lublinian.Tory kajakowe,plaże itp.To są płuca miasta.
|
|
Elektrownie to powinny być ale węglowe i to dwie koło Lublina.
Ale co tam jak nawet wodnej nie pozwalają postawić eko-terroryści !!!
Oni chcą zrobić u nas rezerwat przyrody, a te ziemie mają się wyludnić do 2050r.
EKO-MAFIA, wystarczy poczytać kto ich sponsoruje, jakie organizacje i wszystko jasne !
|
|
lepiej by po sobie posprzątali bo to największe zalewowi śmieciarze
|
|
No dobra, ale w czym jest problem. Niech inwestor zrobi przepławki (na zachodzie to standard) i niech robi elektrownie. U nas najgorsze jest to że wszelkie inwestycje chce się robic najtańszym kosztem, nie zważając na środowisko, które staje sie ostatnio niestety orężem w rekach "pseudoekologów". A przeciez wszystko mozna pogodzic- trzeba tylko chcieć.
|
|
iya , masz w 100 % rację .To największe brudasy i śmieciarze.
Wszędzie po nich poniewierają się papiery , pudełka po robakach , puszki po piwie i inne syfy. A do tego to najwięksi niszczyciele rybostanu w zalewie .
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|