Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Utknął remont kasyna w Puławach. Nakaz wstrzymania prac

Utworzony przez mieszkaniec, 24 marca 2014 r. o 20:28 Powrót do artykułu
Zdjęcie nieaktualne.Budynek ma nowe okna ,zadaszenie przed wejściem.Czy przestawianie ścian wewnątrz budynku zmienia jego charakter zewnętrzny.?Najlepiej jak stał z powybijaanymi oknami to dopiero zdobił miasto .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ta Pani inspektor to typowa celebrytka. Gdy o niej za długo nie słychać to znajdzie jak nie walący się most na Wiśle to jakąś ważną budowę na mieście byle tylko zaistnieć
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ciekawe działanie nadzoru: my nie pozwalamy bo nie ma papierów - ale czekamy aż inwestor się odwoła - czyli bezpieczeństwo już nie ważne, tylko kto wygra w przepychance między biurkami. A gdyby jednak miał lepsze plecy niż nasza moc urzędnicza to jeszcze mamy w odwodzie straż pożarną - o co tu chodzi??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ta Pani inspektor to typowa celebrytka. Gdy o niej za długo nie słychać to znajdzie jak nie walący się most na Wiśle to jakąś ważną budowę na mieście byle tylko zaistnieć
Sypanie piachu w szprychy i szukanie dziury w całym .Na tym chyba polega remont kasyna.Niech dalej stoi bezużyteczne i straszy wyglądem przy głownej arterii komunikacyjnej miasta. Sądy,przepychanki aby dokuczyć ludziom w dokończeniu remontu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może ktoś w nadzorze opamięta się, bo argumenty inspektorki mają się śmiesznie nijak !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wszystkie decyzje Powiatowego Inspektora Nadzoru w Puławach zostały uchylone przez Głównwgo Inspektora Nadzoru Budowlanego. W uzasadnieniu P. Dudzinska w swoich decyzjach, sposób rażący naruszyła prawo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
CIEKAWE CZY CHCIELIBYŚCIE SPŁONĄĆ, UDUSIĆ SIĘ ALBO BYĆ ZATRATOWANYM W TYM SAMOWOLNIE POWSTAJĄCYM,NOWYM LOKALU ( TAK NAPRAWDĘ WCALE NIE WIADOMO JESZCZE JAKIM), NO ALE CÓŻ RÓBTA CO CHCETA.... JEDEN MUSI ZLECIĆ PROJEKT I ZAPŁACIĆ PROJEKTANTOWI, A DRUGI WRĘCZ PRZECIWNIE I JESZCZE LUDZISKA MU WSPÓŁCZUJĄ, TO DOPIERO DEMOKRACJA JEST !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
CIEKAWE CZY CHCIELIBYŚCIE SPŁONĄĆ, UDUSIĆ SIĘ ALBO BYĆ ZATRATOWANYM W TYM SAMOWOLNIE POWSTAJĄCYM,NOWYM LOKALU ( TAK NAPRAWDĘ WCALE NIE WIADOMO JESZCZE JAKIM), NO ALE CÓŻ RÓBTA CO CHCETA.... JEDEN MUSI ZLECIĆ PROJEKT I ZAPŁACIĆ PROJEKTANTOWI, A DRUGI WRĘCZ PRZECIWNIE I JESZCZE LUDZISKA MU WSPÓŁCZUJĄ, TO DOPIERO DEMOKRACJA JEST !
Nie pie...l bzdur!Jak nie wiadomo o co chodzi...to chodzi o pieniądze.W Polsce tak jest.Zniszczyć kogoś,zdeptać,doprowadzić do ruiny , samozagłady albo samobójstwa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie pie...l bzdur!Jak nie wiadomo o co chodzi...to chodzi o pieniądze.W Polsce tak jest.Zniszczyć kogoś,zdeptać,doprowadzić do ruiny , samozagłady albo samobójstwa.
Zabolało?! Pewnie odezwał się zraniony inwestor-kombinator... Czyżby wszystkie decyzje NB w Puławach padły, naprawdę, a może właściciel celowo wprowadza ludzi w bąd? Nie chodzi człeniu o pieniądze, a może raczej o bezpieczeństwo i o walące się nadproża.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zabolało?! Pewnie odezwał się zraniony inwestor-kombinator... Czyżby wszystkie decyzje NB w Puławach padły, naprawdę, a może właściciel celowo wprowadza ludzi w bąd? Nie chodzi człeniu o pieniądze, a może raczej o bezpieczeństwo i o walące się nadproża.
Tak to boli takie zachowanie gdy kupujesz projekt bo musisz mieć zgodnie z przepisami urząd go klepie. Musisz mieć kierownika i inspektora nadzoru którzy za to odpowiadają i robią tak jak się należy zgodnie z sztuką budowlaną i co wpada nadzór i musi się do czegoś przyczepić i to robi bo co ma do stracenia? Pokaż mi jednego urzędnika, inspektora  który został ukarany? Znasz? Ja nie a ilu ludzi jest pokrzywdzonych po takich ciekawych decyzjach - tysiące.Pewnie sa też i inwestorzy kombinatorzy nie neguję tylko zainwestuj kilkaset tysięcy złotych weź kredyt i miej taką sytuację i dopiero się wypowiadaj. Urzedy wyżej odrzuciły ta decyzję nadzoru o wstrzymaniu robót, mam pytanie kto powinien zapłacić wyrównać koszty inwestorowi?A pamiętasz jak był zamknięty most na Wiśle, jak swietlica w Klikawie też i co w obydwu przypadkach jakoś urzędy wyższych instancji odrzucały zasadność zamknięcia i wstrzymywania robót. A jak walą się nadproża to zakładam że wiesz kto jest winien zapewniam że na pewno nie inwestor, i z tego co się orientuję ten remont nie został dokończony więc i nadproża też nie zostały dokończone.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie sugeruj się uchyleniami decyzji, w obecnym prawodawstwie decyzje uchylane sa bardzo często, powiem więcej - w przeważającej większości II instancja cofa sprawę do ponownego rozpatrzenia, ale to wcale jeszcze nie znaczy, że z obiektem jest wszystko w porzadku, a nadzór wrednie się czepiał. Nie szukaj winowajców w nadzorze. Popytaj w innych urzędach jak często "padają" decyzje, gdyby myśleć w takich kategoriach, że za wycofaną decyzję z obrotu prawnego lub uchylony wyrok sądu rozliczać i piętnować urzędników,  to więzienia byłyby pełne i nikt by w urzedach czy sądach nie pracował i trzebaby je pozamykać. Z mostem to było tak, że remont był i jest zasadny, decyzja o nakazie remontu była utrzymana w mocy most jest w złym stanie technicznym, zniesiono tylko w II instancji zakaz użytkowania. Ciekawe jak długo jeszcze będziemy jeździć bezpiecznie tym pięknym mostem ? Świetlica w Klikawie musiała być poddana postępowaniu naprawczemu, poprawiono parę rzeczy i dopiero jak obiekt stał się bezpieczny, a Gmina poprawiła błędy, inspektor podpisał pozwolenie na użytkowanie. Uchylenie decyzji nie oznacza, że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znika problem merytoryczny. Mało kto to rozumie, ale tak jest. Kasyno - właśnie cały w tym ambaras, że inwestor nie miał żadnego projektu. Wstrzymanie robót nie padło, padło zaniechanie dalszych prac, no to jeżeli inwestor taki śliczny i doprowadził do skasowania decyzji nadzoru czemu nie kończy robót? No dlaczego?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie sugeruj się uchyleniami decyzji, w obecnym prawodawstwie decyzje uchylane sa bardzo często, powiem więcej - w przeważającej większości II instancja cofa sprawę do ponownego rozpatrzenia, ale to wcale jeszcze nie znaczy, że z obiektem jest wszystko w porzadku, a nadzór wrednie się czepiał. Nie szukaj winowajców w nadzorze. Popytaj w innych urzędach jak często "padają" decyzje, gdyby myśleć w takich kategoriach, że za wycofaną decyzję z obrotu prawnego lub uchylony wyrok sądu rozliczać i piętnować urzędników,  to więzienia byłyby pełne i nikt by w urzedach czy sądach nie pracował i trzebaby je pozamykać. Z mostem to było tak, że remont był i jest zasadny, decyzja o nakazie remontu była utrzymana w mocy most jest w złym stanie technicznym, zniesiono tylko w II instancji zakaz użytkowania. Ciekawe jak długo jeszcze będziemy jeździć bezpiecznie tym pięknym mostem ? Świetlica w Klikawie musiała być poddana postępowaniu naprawczemu, poprawiono parę rzeczy i dopiero jak obiekt stał się bezpieczny, a Gmina poprawiła błędy, inspektor podpisał pozwolenie na użytkowanie. Uchylenie decyzji nie oznacza, że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znika problem merytoryczny. Mało kto to rozumie, ale tak jest. Kasyno - właśnie cały w tym ambaras, że inwestor nie miał żadnego projektu. Wstrzymanie robót nie padło, padło zaniechanie dalszych prac, no to jeżeli inwestor taki śliczny i doprowadził do skasowania decyzji nadzoru czemu nie kończy robót? No dlaczego?
Bo się boi jak ci we wtorkowym "ekspresie reporterów".Dostali mieszkanie w zabytkowej kamienicy,wyremontowali je a sprytni urzędnicy mieszkanie zabrali a remontujący musieli się wyprowadzić nie dostając zwrotu kosztów jakie ponieśli na remont .Sprytny urząd w umowie o najem umieścił klauzulę,że najemcy nie dostaną kasy jaką włożyli .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie sugeruj się uchyleniami decyzji, w obecnym prawodawstwie decyzje uchylane sa bardzo często, powiem więcej - w przeważającej większości II instancja cofa sprawę do ponownego rozpatrzenia, ale to wcale jeszcze nie znaczy, że z obiektem jest wszystko w porzadku, a nadzór wrednie się czepiał. Nie szukaj winowajców w nadzorze. Popytaj w innych urzędach jak często "padają" decyzje, gdyby myśleć w takich kategoriach, że za wycofaną decyzję z obrotu prawnego lub uchylony wyrok sądu rozliczać i piętnować urzędników,  to więzienia byłyby pełne i nikt by w urzedach czy sądach nie pracował i trzebaby je pozamykać. Z mostem to było tak, że remont był i jest zasadny, decyzja o nakazie remontu była utrzymana w mocy most jest w złym stanie technicznym, zniesiono tylko w II instancji zakaz użytkowania. Ciekawe jak długo jeszcze będziemy jeździć bezpiecznie tym pięknym mostem ? Świetlica w Klikawie musiała być poddana postępowaniu naprawczemu, poprawiono parę rzeczy i dopiero jak obiekt stał się bezpieczny, a Gmina poprawiła błędy, inspektor podpisał pozwolenie na użytkowanie. Uchylenie decyzji nie oznacza, że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znika problem merytoryczny. Mało kto to rozumie, ale tak jest. Kasyno - właśnie cały w tym ambaras, że inwestor nie miał żadnego projektu. Wstrzymanie robót nie padło, padło zaniechanie dalszych prac, no to jeżeli inwestor taki śliczny i doprowadził do skasowania decyzji nadzoru czemu nie kończy robót? No dlaczego?
No i widzisz teraz już bez Caps Lock mozemy pogadać. Wiekszość decyzji została uchylona przez II instancję z powodu rażących błędów .....Wiekszość decyzji jest ponownie rozpatrzona oczywiście o dziwo pozytywnie tylko trzeba złożyć wyjaśnienia itp itd no i oczywiście wykazać jednak że są jakieś błędy i ze jakaś racja po stronie nadzoru jest.Nie chce zamykać do więzienia nikogo tylko tych decyzji trochę było, może jakieś refleksje powinien ktoś poczynić nad osobą która je wydaje.Jakoś w ościennych powiatach nie słychać o częstych zamykaniach mostów, i trudnościach w odbiorach...Dlaczego? Co do mostu to trzeba go zamknąć by wykazać że remont jest zasadny????Zasadność remontu widać gołym okiem i nie trzeba się na tym znać.Zły stan techniczny .....A skąd nadzór o tym wie? Jak się patrzę na zardzewiałe liczne mosty np PKP przed Deblinem to nikt ich jeszcze z powodu rdzy nie zamknął bo chyba to było głównym powodem zamknięcia.Jakby był w złym stanie technicznym to dlaczego jak był zamknięty most  na obwodnicy cały ruch odbywał się po starym?Policja nie wiedziała?Wytrzymał normalny ruch i na to nadzór nie zareagował że tiry jeżdżą po moście w takim złym stanie technicznym?Dziwne to chyba świadczy że nie jest z tym mostem tak źle. Co do Klikawy to projektant i inwestor dotarczyli wyjaśnienia i potwierdzili że jest dobrze a postępowanie naprawcze czyli zamurowanie komina to według mnie zrobili to dla świętego spokoju i to jest ten merytoryczny problem który rozwiązać może podanie do II instancji??.Czy zawsze musi byc na siłę udowodnione że projektant się myli inwestor też?Czy nie można było tego zrobić na spokojnie bez fleszy gazet i hałasu? A kasyno to Inwestor pewnie zaniechał robót sam bo w zderzeniu z maszyną sądowniczo-urzędniczą i tak jest się na pozycji przegranej.Pomimo utrącenia decyzji powstał hałas i Inwestor wie że nadzór teraz mu życie umili i co by nie zrobił to paragraf się znajdzie. I może dlatego zamurowali komin w Klikawie a w kasynie zrobią papiery żeby mieć swięty spokój i zaczać normalnie funkcjonować.Zakładam że nadzór ma duuuużą wiedzę i doświadczenie na temat budynków, mostów, wież itp itd 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie chodzi o to, że trzeba zamknąć most by stwierdzić, że remont jest zasadny, ale o to, że  n i e      r e m o n t u j e   s i ę   m o s t u  już od bardzo wielu lat ! Każdy miesiąc, każdy następny rok nie sprawiają, że most staje się nowszy i lepszy, a wręcz przeciwnie, koszta remontu z dnia na dzień rosną w postępie geometrycznym. Trzeba było óczesnym włodarzom wziąć  nakaz w garść i aspirować o zewnętrzne środki, a nie szukać winnych w urzędniku, który nie chciał zmilczeć i miał odwagę powiedzieć, że jest problem i  nie chciał mieć winy z powodu ewentualnej katastrofy. Jeżeli nadal nie będzie pieniędzy na ratowanie mostu no to co nas czeka? Problem sam się nie rozwiąże! W sprawie świetlicy w Klikawie tych poprawek było znacznie więcej niż mówisz. Nie chodzi o to, żeby na siłę udowadniać, że ktoś jest winien tylko chodzi o to, że ustawa przewiduje ścisłe zaszeregowanie i mówi co jest istotnym błędem ( odstępstwem), a niby w imię czego nadzór ma brać na siebie czyjeś błędy ? Uprzejmie wyjaśniam, że  ponowne rozpatrywanie spraw polega głównie na tym, że się ponownie analizuje, ustala, że błędy się usuwa i naprawia. Natomiast inwestor z kasyna sam jest sobie winien, że nadzór będzie u niego musiał drążyć temat, a wystarczyło mieć ze strony inwestor tylko : projekt, pozwolenie na budowę, kierownika budowy, inspektora - a tego przy kasynie zabrakło... No więć co? nadzór wogóle miał takie " szczegóły pominąć " i wziąć na siebie całą odpowiedzialność. Weź człeniu, przestań ! A tak wogóle odnoszę wrażenie, że nadzór powinien ,według prezentowanego poglądu, wstydliwie siedzieć cicho w jakiejś kruchcie, absolutnie się nie odzywać i brać na siebie wszystkie grzechy tego świata.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...