Tesco Lublin: Mało kupujesz – dłużej stoisz

mogliby zrobić taką kasę ekspresową przy której klienci sami by kasowali swoje produkty, jak ktoś by miał cały koszyk to by się tam nie pchał bo by mu się nie chciało wszystkiego kasować i zarazem inny w kolejce by go zagryźli bo by marnował czas, a tak, ci co mają po 5 produktów, raz-dwa-trzy i przejechane po skanerze, pozostaje tylko zapłacić, inna opcja to taka, aby wprowadzić sztywny limit produktów, np. 10 i koniec, więcej nie pójdzie, wtedy trzeba zapłacić i ponownie można kasować kolejne 10 produktów, inni kliencie w kolejce bo od razu zabili wzrokiem takiego delikwenta co czas marnuje i by już pewnie więcej się nie pchał do tej kasy...

A po co wy tam chodzicie,wydajecie pieniądze na chleb o smaku papieru,mieso wodniste czy wędliny chemiczne.Robie zakupy teraz w małych sklepach i na targu jest ogólnie taniej,ciekawiej i kulturalniej nie to co w kołchozie typu Tesco.Kupuje to co mi potrzebne i nikt mi nie wciska badziewia.

Lubelski Tesco może jest i dużym sklepem, ale CZYNNYCH kas ma zdecydowanie za mało. Przyznam, że z tego powodu nie lubię tam kupować. Strata czasu przy kasie to norma. A kasy niby-ekspresowe? Czy 10 produktów to nie za dużo na ekspres? W Leclerku jest to 5 produktów i wtedy to jest szybka kasa! W dodatku nikt się nie kłóci, bo w Leclerku w ogóle nie stoi się tak długo jak w Tesco. Sprawdźcie sami! Nieraz mnie zastanawiało, czemu w Tesco kolejka do kasy jest ZAWSZE taka długotrwająca. Chyba chodzi o te kasy, które niby są, ale w wiekszości są nieczynne. Oszczędność na ilości zatrudnianych kasjerek? Zaznaczam, że jestem tylko klientem, nie żadnym pracownikiem jakiegokolwiek sklepu.

~antek~ napisał:

A po co wy tam chodzicie,wydajecie pieniądze na chleb o smaku papieru,mieso wodniste czy wędliny chemiczne.Robie zakupy teraz w małych sklepach i na targu jest ogólnie taniej,ciekawiej i kulturalniej nie to co w kołchozie typu Tesco.Kupuje to co mi potrzebne i nikt mi nie wciska badziewia.

I rób tak dalej, nie ma zakazu! Ale równocześnie pozwól ludziom też robić to, co uważają za dobre dla nich, jeśli nie wchodzą Ci w drogę. A nie wchodzą...

Niech ktoś powie że Polska to nie dziki kraj. Sami sobie s@amy we własne gniazdo.

Ta anonimowa pracownica niech sie lepiej wezmie do roboty, bez jej anonimowych informacji gazeta nie mialaby co pisac. czessto uprzejmie donosi........

inni mają czerwone kropki, a ci mają segregację wg zamożności. Głupie , bo lubelskie. Czy to jest zgodne z prawem skoro płaci się takimi samymi pieniędzmi.?

Najlepszym rozwiazaniem byłoby zaprogramowanie kasy na 10 pozycji i koniec!!! Wtedy polaczki nauczą sie kultury!!!!

RaPi napisał:

Trudno się nie zgodzić z argumentum o długich kolejkach w Tesco, faktycznie w innych marketach jest trochę lepiej. Jeszcze jedna rzecz mnie dopycha od tego sklepu. Burdel na parkingu. Nikt z ochrony nie pilnuje tam porządku a kierowcy stają jak im się tylko zamarzy utrudniając ruch innym. Nie ważne czy to miejsce dla niepełnosprawnych, dla rodziców z dziećmi, powierzchnia wyłączona z ruchu czy tez ulica, grunt że stoję jak najbliżej drzwi.

Za burdel na parkingu nie odpowiada ochrona,to wynika tylko i wyłącznie z kultury lubelaków a tej jak widac nie ma!

Kilkanaście lat temu pracowałem jako kasjer w Realu..i powiem jedno, jeżeli ktokolwiek ma pretensje, że musi długo stać w kolejce, to niech najpierw sam spróbuje i usiądzie np. na jeden dzień. Wielki szacunek dla kasjerek i kasjerów, którzy nie mogąc znaleźć innej pracy za marne grosze obsługują nas wszystkich, którzy robią zakupy. A co do tzw. wymagających klientów, to niestety, jak ktoś się chamem urodził to chamem pozostanie!

no name napisał:

Ta anonimowa pracownica niech sie lepiej wezmie do roboty, bez jej anonimowych informacji gazeta nie mialaby co pisac. czessto uprzejmie donosi........

a moze ty wezmiesz sie do pracy zamiast wypisywac te glupoty .to jeszcze jeden dowod na to jak traktuje sie kasjerki w tesco . sa to osoby ktore nie potrafia czytac, pisac ,liczyc .nigdy nic nie robia tylko siedza dla ozdoby w tesco .moze tak ty przyjdziesz na kase do 10 szt .kazda bardzo chetnie ustapi ci miejsca i pojdzie na inna kase.najlepiej na 20 ,gdzie bedziesz mial mozliwosc wykazania sie refleksem,bo czesc towaru wpada pod tasme.albo na kase gdzie niema krzesla telefonu ,a terminal ledwo dziala dodatkowo brak prawie u kazdego klienta kodow na towarzeuje .proponuje na poczatek tydzien .ikilu niezadowolonych klientow.zobaczymy jak szybko zmienisz zdanie .bo popisywanie sie takimi madrosciami to swiadczy tylko o tobie .dlaczego inni pracownicy tak sie bronia jaK TRZEBA USIASC NA KASE .przeciez tam sie odpoczywa.mysle ,ze kasjerki po takim wpisie powinny wszystkie pojsc na zwolnienia i dac szanse takim jak ty na prace kasjera.bo to ,ze pekaja im kosci od dziwigania ciezkich towarow,bo niema skanerow recznych ,maja powyginane rece ,kregoslupy i zszarpane nerwy to swiadczy o ich nierobstwie.dlatego zapraszamy na kase takich jak ty ,a wtedy zabieraj glos na ten temat ,bo najlatwiej to kogos krytykowac jak niema sie zielonego pojecia o pracy.

to jest kolejny problem z ktorym kierownictwo tesco nie moze sobie poradzic.kobiety w widocznej ciazy stoja za podchmielonymi panami ,bo boja sie upomniec o swoje prawo w tej kolejce .niejednokrotnie byly wyzywane przez takich jegomosciow ,ktorym sie spieszy do wypicia kolejnej butelki.a tak na marginesie to mamy najwiekszy odsetek ciezarnych meszczyzn.kierownictwo chowa glowe w piasek .najwidoczniej nie radzi sobie z problemami ,a za wszystkie grzechy oberwie i tak kasjerka.

Kierowca Bombowca napisał:

Święta prawda. Wczoraj po 19-ej na dwóch miejscach dla inwalidów stał duży SUV. Ale Dziennik śmieje się z "kas wolnej obsługi" a mnie bardziej śmieszy to, co po 20-ej wczoraj w TESCO widziałem przy kasie dla osób niepełnosprawnych i kobiet w ciąży. Stał bowiem przy niej długi wężyk "ciężarnych" panów (wiek w granicach 35-55 lat) z koszykami pełnymi piwa i wyrobów spirytusowych... co drugi pod wąsem, wszyscy przebierający nóżkami z niecierpliwości. Za nimi ustawiła się dziewczyna, na oko lat 25, w widocznej (bardzo zaawansowanej) ciąży... ciekaw jestem, czy tym chamom z kolejki kiedyś zrobi się w końcu głupio.

MOZE CZAS NA TO ABY KIEROWNICY TESCO I INNYCH MARKETOW MIELI DUZE WIDOCZNE IDENTYFIKATORY Z NAPISEM KIEROWNIK DZIALU TAKIEGO,CZY INNEGO .WTEDY KLIENT WIEDZIALBY KOGO OBJECHAC ZA NIEDOCIAGNIECIA NA KONKRETNYM DZIALE .OBECNIE KIEROWNIKOW NIE WIDAC NA SKLEPIE ,A IDENTYFIKATORY MAJA MALO WIODOCZNE ,ALBO POCHOWANE.NAJCZESCIEJ JAK POJAWIA SIE PROBLEM TO UCIEKAJA NA ZAPLECZE I DOPIERO JAK SKONCZY SIE AWANTURA TO WYCHODZA I DOPYTUJA O CO CHODZLO .TAK SIE NIE ROBI .WYSTAWIA SIE PRACOWNIKA ,ABY ON OBRYWAL NAJCZESCIEJ ZA CZYJES DECYZJE .WSTYD.

dobrze ze zarzad tesco wie o problemie.ciekawe tylko ile zajmie im to zeby wymyslec co z tym fantem zrobic ,czy tylko tak na odczepnego opowiadaja ,ze cos z tym zrobia ,a bedzie jak dotychczas.

czytelnik napisał:

a moze ty wezmiesz sie do pracy zamiast wypisywac te glupoty .to jeszcze jeden dowod na to jak traktuje sie kasjerki w tesco . sa to osoby ktore nie potrafia czytac, pisac ,liczyc .nigdy nic nie robia tylko siedza dla ozdoby w tesco .moze tak ty przyjdziesz na kase do 10 szt .kazda bardzo chetnie ustapi ci miejsca i pojdzie na inna kase.najlepiej na 20 ,gdzie bedziesz mial mozliwosc wykazania sie refleksem,bo czesc towaru wpada pod tasme.albo na kase gdzie niema krzesla telefonu ,a terminal ledwo dziala dodatkowo brak prawie u kazdego klienta kodow na towarzeuje .proponuje na poczatek tydzien .ikilu niezadowolonych klientow.zobaczymy jak szybko zmienisz zdanie .bo popisywanie sie takimi madrosciami to swiadczy tylko o tobie .dlaczego inni pracownicy tak sie bronia jaK TRZEBA USIASC NA KASE .przeciez tam sie odpoczywa.mysle ,ze kasjerki po takim wpisie powinny wszystkie pojsc na zwolnienia i dac szanse takim jak ty na prace kasjera.bo to ,ze pekaja im kosci od dziwigania ciezkich towarow,bo niema skanerow recznych ,maja powyginane rece ,kregoslupy i zszarpane nerwy to swiadczy o ich nierobstwie.dlatego zapraszamy na kase takich jak ty ,a wtedy zabieraj glos na ten temat ,bo najlatwiej to kogos krytykowac jak niema sie zielonego pojecia o pracy.

akurat produkty bez kodów kreskowych to wina pracowników, którzy są za to odpowiedzialni, a nie wina klientów. skąd klient niby ma wziąć nalepkę z kodem? poza tym, to że np coś wpada pod kasę bo taśma zła czy coś to też nie jest winą klientów.

klientka napisał:

akurat produkty bez kodów kreskowych to wina pracowników, którzy są za to odpowiedzialni, a nie wina klientów. skąd klient niby ma wziąć nalepkę z kodem? poza tym, to że np coś wpada pod kasę bo taśma zła czy coś to też nie jest winą klientów.

zgadza sie,ze brak kodow i inne niedociagniencia to nie jest wina klientow ,ale takze nie kasjerek ,ktore sa za to wszystko upokazane.jest przerost kadry kierowniczej i dlatego nikt nad tym nie panuje ,bo jeden oglada sie na drugigo i wkoncu nic nie robia.

Nie jest nasza wina brak kodow na produktach. A klient moglby sie czasem wysili i popatrzec czy kod znajduje sie na produkcie czy nie. a JAK juz nie ma tego kodu tu niech cierpliwie czeka az kasjerka zadzwoni i zalatwi.. a co do zabierania rzeczy przez tasme ! to wina klientow jak klada pieniadez na tasme !!! jest do tego specjalna polka. Tak samo jest z CLUBCARD ...

hehe pracuję w tesco na kasie i muszę się odnieść do tego co kolezanka napisala po pierwsze nie zapominajmy o motto tesco "KLIENT NASZ PAN" wiec jak moga sie wstawic za kasjerami. po drugie nauczylam sie ze jak widze kogos kto mi podjezdza na expres z calym koszykiem to go nie obsluguje i niech se drze mordke. Trzeba sobie umieć radzić a nie wzywac kierownikow. Chce to niech idzie na skarge stosujesz sie do tego co wymyslili expres to expres nie obsluguj klientow z wieksza iloscia sztuk jak 10. I tak ludzie sie nie naucza ze 10 kg cukru to 10 sztuk a nie 1. NIe Obsluguj i juz. Co do braku kodow nie stety pracownicy działów nie są wstanie tego ogarnac. Wiec klienci mogliby zwracac na to uwagę. Zreszta stana kasy samoobslugowe to niech klienci sami sobie teraz radza. Nie podoba sie to do samoobslugowej kasy zapraszamy. A takie donosy hmn.. nie wiem czy to mozna nazwac donosem bo jesli mowi sie kierownikom zeby cos z tym zrobili a nic nie robia to jest to sluszne postepowanie bo sama wiem jak klient potrafi sie zachowac w stosunku do kasjera. Ale to swiadczy o jego kulturze.