Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Soljanka: fantastyczna zupa z charakterem

Utworzony przez Wiesław, 27 stycznia 2009 r. o 23:37
Zrobiłem zupę według przepisu. Fantastyczna. Jak w tytule. Tak trzymać. Warto gotować z Dziennikiem:)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co się dzieje z marchewką? Chyba jej nie wyrzucamy? Dokładnie ten przepis (praktycznie słowo w słowo) pojawił się w "Podróżach kulinarnych" Biedronki z początku lipca 2010. Niestety oni też nie podali co się dzieje z marchewką. Ja tam ją zostawię, ale lepiej byłoby wiedzieć na 100%
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zacznijmi od tego solianka, a nie solonka!!! głupota podobno nie boli,
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
set napisał:
zacznijmi od tego solianka, a nie solonka!!! głupota podobno nie boli,
Dzięki Bogu są na świecie Mądrzy, i Wszystkowiedzący, tacy jak Ty. Co byśmy biedne żuczki bez Ciebie poczęli...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
... a więc tajemniczą M jest pani Magdalena. Pani Magdaleno, niech się pani nie zadaje z tym typem i nie chodzi już z nim więcej po restauracjach. Takiej kobiecie jak Pani zwyczajnie nie przystoi przebywać w towarzystwie kogoś takiego. Proszę puścić sobie na dobranoc (ode mnie) piękną piosenkę grupy Vox...."...o Magdaleeenoo ! O Magdaleeeeno ! Powiedz jaka drzazga w Twoim sercu tkwi..." Kolorowych snów życzę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Solijanka to moja ulubiona zupa. Szkoda że nie wystepuje w repertuarze wiekszości restauracji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Świetny przepis! Jesteśmy zachwyceni, to najlepsza Soljanka jaką jedliśmy, lepsza nawet niż w Babooshce Od dawna zabieraliśmy się do zrobienia tej zupy, ale obawialiśmy się , że to nie takie proste, a jednak! Dzięki za fajny przepis i tekst
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Człowieku jak nie wiesz jak poprawnie się mówi to nie pisz głupot. Ukrainiec lub Rosjanin by cię wyprostował. A po za tym zupka jest przepyszna.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Listek bobkowy czy laurowy ? Pierwsze słyszę o listku bobkowym do zupy, na ranę to owszem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trudno coś napisać na ten temat. Słuchajcie znalazłem tutaj przed chwilą fajną stronkę która wyszukuje aktualne położenie danej osoby, wystarczy podać jej nr telefonu. Nie wiem na jakiej zasadzie to działa ale super sprawa szczególnie gdy wybieracie się całą rodziną gdzieś na wycieczkę :) http://lokalizato.pl    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do: k Jak się kogoś poprawia to wypadałoby wiedzieć o czym się mówi. Nie liść bobkowy na rany tylko babka lancetowata (gdzieś ci grają tylko nie wiesz gdzie). Wyjaśnienie dlaczego liść bobkowy  znajduje się pod hasłem wawrzyn szlachetny. Chociaż jak się jest takim ignorantem to nie wiem czy wystarczy ci cierpliwości żeby odnaleźć tą roślinę i doczytać do miejsca z wyjaśnieniem nazwy.   
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Super zupa właśnie zjadłem ją u teścia i zamierzam ją sam robić r.....rękoma mojej żony :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...