"Posiedzenie zaczęło się, jak zwykle, o godz. 9.
Ale radny Stanisław Podgórski dotarł dopiero przed godz. 13, już po głosowaniach.
Mimo to, potwierdził na liście obecność na rozpoczęciu obrad.
17 minut później, gdy sesja się skończyła, radny podpisał, że był do końca.
Prokuratura właśnie umorzyła śledztwo.
– Nie możemy mówić o wyłudzeniu korzyści majątkowej, bo w czasie nieobecności na sesji radny był zajęty innymi obowiązkami radnego, a było to spotkanie z wicemarszałkiem województwa – mówi Jadwiga Nowak, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ."
Prokuratura stwierdza, ze ten pan był jednocześnie na posiedzeniu Rady Miasta Lublina i na spotkaniu z wicemarszałkiem województwa ... i że to było normalne.
Bitch, please. :lol:
|
|
Pierd0l........ony sqrw...... syn
|
|
Qrewstwo,kolesiostwo .Ładnie to określili politycy nagrani w knajpie.Państwa nie ma.Jest tylko ...kamieni kupa.
|
|
Szacun dla Kowalczyka, że pilnuje i piętnuje takie zachowania :) Tak trzymać panie przewodniczący.
|
|
Szacun dla Kowalczyka, że pilnuje i piętnuje takie zachowania :) Tak trzymać panie przewodniczący.Zapomniał wół jak cielęciem był? Przeczytaj jeszcze raz uzasadnienie do umorzenia, w którym prokuratura stwierdza, że było i jest to "normalne" zachowanie radnych. "Szacun" byłby gdyby przewodniczący chociaż raz sprawdził czy taka albo inna delegacja prezydenta miała związek z wykonywana funkcją publiczną czy tylko polityczną. |
|
P.Kowalczyk swój chłop zero tolerancji dla ściemniaczy
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|