zmarł 'z przywiązania sznurkiem'? raczej zatruł się zbyt dużą ilością alkoholu
|
|
Nic śmiesznego
|
|
Nie trzeba się za mocno przywiązywać do rzeczy doczesnych.
|
|
Nie wydaje mi się, by był jakiś związek między przywiązaniem do szafy, a zejściem denata.
|
|
Jakie życie taka....żona i taka śmierć.
|
|
Małżeńska zabawa w "bondage" wymknęła się spod kontroli
|
|
Rano do pokoju weszła córka. – Zaczęła wołać mamę, bo „tata się nie rusza” – relacjonuje podkom. Kasprzyk. Kobiety wezwały pogotowie. Reanimacja 43-letniego mężczyzny trwała godzinę. Został zabrany do szpitala. Zmarł tam w sobotę ok. godz. 17. Co ma do tego wiązanie sznurkiem przecież nieboszczyka nie trzymali by od rana w szpitalu przez conajmniej 8 godzin , zatem to szpital winny jest smierci .................
|
|
Ale patologia - ja p i e r d o l ę!!
|
|
mogła po prostu wezwać policję jak się awanturował, a nie wiązać go! kto tak postępuje? Może jakiegoś zatoru dostał?...nie ważne pijak, nie pijak...szkoda człowieka. Kobiety też mi szkoda, bo chyba nie wiedziała co robi, a teraz do końca życia będzie za nim tęsknić i obwiniać się za jego przedwczesne odejście.
|
|
Nie ma nad kim rozpaczać - JEDNEGO PIJAKA MNIEJ !!!
|
|
http://g2.gangsters....ex.php?ref=2712
|
|
widac, że w dzieciństwie dużo alkoholu miałaś/łeś w rodzinnym domu...a teraz brak ci szacunku dla zmarłego (nie ważne czy pijak) sam się nie powiesił |
|
Dobrze zrobiła ! Przynajmniej ma teraz kobieta spokój.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|