I gut ;)
|
|
Rozmieszczenie stacji i dworców kolejowych w Lublinie to tragedia. I jak tu można mówić o pełnej dostępności kolei dla mieszkańców, jak np. do przystanku/stacji Lublin-Ponikwoda nie ma żadnego dojazdu i jest w "szczerym polu". Niech chociaż jeden przystanek (Lublin Zachód) będzie bliżej większych osiedli mieszkaniowych. Szkoda, że nie będzie dworca Lublin Zachód, na którym zatrzymywałyby się wszystkie pociągi. Tam też powinny być kasy i poczekalnia. Moim zdaniem nie zagroziłoby to dworcowi PKP Lublin Główny, bo tam w przyszłości będzie też główny dworzec PKS (metropolitalny). Proponowałbym też dwa mniejsze przystanki na linii 7, w okolicy mostu na Bystrzycy i pod wiaduktem na Alejach Kraśnickich (tuż za stacją Stasin Polny). Można o ciekawych koncepcjach poczytać chociażby na SKYSCRAPER CITY. Wiadomo, że zawsze wytłumaczy się po co w Lublinie to, czy tamto. A prawda jest taka, że miasto LUBLIN jest wciąż niedoceniane i niedoinwestowane. Cała kasa PKP idzie na Warszawę, od lat. To w końcu musi się zmienić! Kolej musi być dla i bliżej mieszkańców/pasażerów Lublina i Lubelszczyzny!
|
|
Kolej aglomeracyjna jest lekarstwem na zakorkowaniem Lublina. Dziwne tylko że w XXI wieku proponuje się podróżnym betonowa wiatę zamiast nawet małego funkcjonalnego dworca.Dworzec Główny PKP jest wizytowką miasta, otoczenie jest antyreklamą Lublina. Ma to się zmienić za sprawą centrum komunikacyjnego.Decyzja oczekiwana i w dobrym kierunku.
|
|
Czy komuś (a może redaktorom?) jest coś wiadomo n/t wypadku, który miał miejsce w nocy z czwartku na piątek ok 24, u zbiegu ulic Siemiradzkiego, Kruczkowskiego i Zemborzyckiej? Rozpędzone subaru skręcało z Kruczkowskiego w Zemborzycką, jednak kierowca się nie wyrobił i auto przeleciało przez pas zieleni na ul. Siemiradzkiego, kasując barierki i wbijając się w drzewo. Po drodze jednak auto potrąciło kilka osób znajdujących się na końcu Siemiradzkiego. Z tego co mi wiadomo, zanim przyjechało pogotowie i policja, kierowca został wyciągnięty zza kółka i bardzo mocno poturbowany przez przybyłych "krewnych i znajomych" poszkodowanych. Ciekaw jestem jak to wszystko się zakończyło...
|
|
większość miast w Polsce przez które przejeżdżają pociągi mają po kilka stacji kolejowych...i to nie ważne czy miasto duże czy małe..w Lublinie są właściwie tylko dwie...a powinno być jeszcze ze trzy jak na tak duże miasto...nie powinni się zastanawiać czy robić stację na Porębie czy Czubach...i tu i tu powinny być i wcale by nieużywane nie stały...
|
|
Na peronie stanąć ma betonowa wiata dla podróżnych. Nie ma za to mowy o budynku z kasami biletowymi, czy też poczekalnią.A sracz będzie czy trzeba będzie latać do pobliskiego lasu ?? |
|
Bardzo dobrze, ale ta betonowa wiata i brak nawet jednej kasy to nieporozumienie. Kibla też nie będzie? No ludzie, przecież tam będzie ruch aż miło a mamy XXI wiek!
|
|
Czy komuś (a może redaktorom?) jest coś wiadomo n/t wypadku, który miał miejsce w nocy z czwartku na piątek ok 24, u zbiegu ulic Siemiradzkiego, Kruczkowskiego i Zemborzyckiej? Rozpędzone subaru skręcało z Kruczkowskiego w Zemborzycką, jednak kierowca się nie wyrobił i auto przeleciało przez pas zieleni na ul. Siemiradzkiego, kasując barierki i wbijając się w drzewo. Po drodze jednak auto potrąciło kilka osób znajdujących się na końcu Siemiradzkiego. Z tego co mi wiadomo, zanim przyjechało pogotowie i policja, kierowca został wyciągnięty zza kółka i bardzo mocno poturbowany przez przybyłych "krewnych i znajomych" poszkodowanych. Ciekaw jestem jak to wszystko się zakończyło..."Do wypadku doszło w nocy z czwartku na piątek przy ulicy Zemborzyckiej w Lublinie. Na skwerze na ulicy Siemiradzkiego stała grupa około 20 osób. Nagle od strony ulicy Kruczkowskiego nadjechało rozpędzone subaru. Przejechało przez skrzyżowanie, z impetem uderzyło w metalowe barierki a następnie potrąciło trzy osoby i uderzyło w drzewo. Kierowca usiłował jeszcze uciekać z miejsca wypadku jednak został zatrzymany przez świadków zdarzenia. Na miejsce wypadku przyjechały cztery zastępy straży pożarnej, karetki pogotowia ratunkowego oraz policja. Dwóch młodych mężczyzn zostało rannych i trafili oni do szpitala. Doznali m.in. złamań oraz licznych urazów. Potrącona została także kobieta, jednak nie wymagała opieki medycznej. Do szpitala przewieziono również kierowcę auta. Kierujący subaru 26-letni mężczyzna miał około 2 promili alkoholu w organizmie." Złap kawałek tekstu powyżej i pogooglaj - znajdziesz źródło. Adres strony jest tutaj automatycznie blokowany, więc nie będę się bawił w rebusy, bo też usuną. |
|
Odnośnie przystanku - nie ma racji bytu, jeżeli nie zainstalują tam choćby automatu do dystrybucji biletów.
Jaki sens będzie tam wsiadać, skoro po bilet wcześniej będzie trzeba się udać na dworzec i tak?
Przystanek wyłącznie do wysiadania? Po co?
A jak ktoś jedzie na krótkim odcinku, dajmy na to do Nałęczowa, to chyba nie za bardzo mu się dopłacać za bilet u konduktora.
No i jeszcze jedna obawa.
Za budowę odpowiada PKP PLK.
Może wpierw skończą swój projekt "wizerunkowy" na ulicy Kunickiego, zanim zaczną się brać w rozgrzebywanie kolejnej inwestycji?
|
|
"jednak na Porębie" to znaczy na wysokości jakiej ulicy? bo poręba to się trochę ciągnie.....
|
|
ludzie ! XXI wiek i betonowa wiata w 300 tysięcznym mieście !!!
w świdniku - podobny obiekt , czyli dworzec bez ścian już jest. .
tam wycieczki można ze świata przywozić i pokazywać cudo , dzieło polskiej inżynierii XXI wieku
|
|
nie przyjadę więcej do Teściowej i Szwagierki.. na Czuby, jeżeli będzie za głośno z powodu pociągów. . a było tak pięknie... Zostaje rozwód...
|
|
Czy jest sens korzystać z przystanku - ocenią mieszkańcy pobliskich osiedli.
W każdym pociągu konduktor sprzedaje bilety bez dopłaty - jeśli na przystanku nie ma kasy.
Ba, bilet można dziś kupić nie wychodząc z domu. Na bombowcu nie ma Internetu?
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|