Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Coś tu śmierdzi nie przypominam sobie żeby za przerwanie wałów w Janowcu oskrżyli Wójta i ciągali go do prokuratora, tak samo w Wilkowie i Kazimierzu Dolnym z tego co wiem to tamci samorządowcy cieszą się wolnością a wnioski wyciągnięto względem innych instytucji... Czyja jest ta rzeka i kto odpowiada za jej utrzymanie czy Wójt na pewno nie.Czyżby ktoś nieczysto zagrał ze strony konkurencji PO co aż sięgać po prokuraturę, czy nie ma innych środków?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niestety funkcjonariusze dawnego "szantarzu ludu" poniżają się jeszcze bardziej oskarżając o fikcyjne przestępstawa najuczciwszego człowieka, którego można przyrównać jedynie do Ignacego Jana Paderewskiego, Władysława Andersa. Takich ludzi dzis Polsce potrzeba - oddanych Krajowi, swemu regionowi, po prostu Ojczyźnie. Świadczę o uczciwości Krzysztofa. Nikogo innego na świadka swojego ślubu bym nie wybrał. Służby speckalne dojdą po ip kto pisze:))))
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
sorry szantaż oczywiście:))))
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Coś tu śmierdzi nie przypominam sobie żeby za przerwanie wałów w Janowcu oskrżyli Wójta i ciągali go do prokuratora, tak samo w Wilkowie i Kazimierzu Dolnym z tego co wiem to tamci samorządowcy cieszą się wolnością a wnioski wyciągnięto względem innych instytucji... Czyja jest ta rzeka i kto odpowiada za jej utrzymanie czy Wójt na pewno nie.Czyżby ktoś nieczysto zagrał ze strony konkurencji PO co aż sięgać po prokuraturę, czy nie ma innych środków?
Należy spytać, KTO NA TM ZYSKA...... I sprawa staje się jasna!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak zbizaja sie wybrory i ktos z konkurencji swinie podklada a ze prokurator  rozum  powinien miec to inna sprawa.Moze prokurator jest z kims powiazany/chodzi o startujacych w wyborach/.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W innej Gminie to oskarżona w podtekście wlasciciela o samozalanie a wojta nie ruszono pomimo oszywistych klamstw i faktow.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gołym okiem widać, ze to świnia podłożona. A ja trochę poszperam i znajdę związek Pani Elżbiety S. z tą sprawą. Szkoda takiego człowieka jak jest Pan Brzeziński, żeby sie musiał babrać w tym gównie. Ale ten kraj to syf. I jeszcze to zdjęcie. Psi dziennikarzyno gdybys zapytał Pana Krzysztofa to nie musiałbyś zasłaniać oczu. Ja pozbieram sobie te informacje i po wyborach zapytam te osoby.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlaczego wydaje mi się, że jest to przedwyborcza zagrywka w której nie wiedzieć czemu udział bierze DW? I jeszcze jedno - gdyby ktoś z redakcji chciał, wystarczyło wstawić każdą inną fotkę, np. z zalanych miejscowości. Tutaj natomiast mamy zasłonięte oczy jakby był to jakiś przestępca... Słaba zagrywka, słaba...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Fama głosi, że urzędniczka dość wysokiego stopnia w ministerstwie pracy (czyt. bezrobocia) chce emigrować na stanowisko wójta gminy Puławy :D . I tam trzeba szukać sznurków,  do których przyczepione sa rączki pismaków oczerniających Wójta. Gdzie diabeł nie może tam babę pośle :D . Juz bardziej finezyjne były prowokacje w peerelu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja jako mieszkaniec tych terenów dodam jeszcze jedno- LUDZIE NIE BYLI ZAGROŻENI! tylko ich pola. W pierwszej kolejności ratuje się ludzi i ich domy. Pola, łąki, lasy- zdecydowanie później. Niedawno byłam na Śląsku. Sporo zboża jeszcze na polach. Spytałam dlaczego- bo cały czas jest tak mokro, że sprzęt nie daje rady wjechać na pola! Mają o to oskarżyć tamtejszego wójta? A Może proboszcza bo za gorliwie modlił się o deszcz?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Odmówił składania wyjaśnień!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Fama głosi, że urzędniczka dość wysokiego stopnia w ministerstwie pracy (czyt. bezrobocia) chce emigrować na stanowisko wójta gminy Puławy :D . I tam trzeba szukać sznurków,  do których przyczepione sa rączki pismaków oczerniających Wójta. Gdzie diabeł nie może tam babę pośle :D . Juz bardziej finezyjne były prowokacje w peerelu.
  I do starostwa próbuje bo zabezpiecza się na wszystkie strony. Cóż, spieszmy się kochać ministrów bo tak szybko odchodzą, a wraz z nimi ich prawe i lewe ręce ;) Tylko jako mieszkańcy tej gminy zastanówmy się, czy chcemy aby rządził nią ktoś, kto używa takich metod!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A dlaczego odmówił składania wyjaśnień? Strasznie mnie to zainteresowało
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A my znaczy się mieszkańcy Góry Puławskiej dalej też czekamy na odpowiedź wójta w sprawie niebezpiecznego skrzyżowania. 4 lata i nic się nie zmieniło.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A dlaczego odmówił składania wyjaśnień? Strasznie mnie to zainteresowało
  Ma takie prawo i dobrze robi.Adwokat musi sprawe doglebnie sprawdzic i wtedy mozna sie dobrze bronic. Ja widze ze to robota tej konkurencji ale zeby prokurator byl taki beznadziejny to mnie dziwi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wyrzucanie pieniędzy w błoto, które i tak spłynie do Bałtyku. Razem ze sporą częścią tego, co mają chronić. To jest dopiero PRZE-WAŁ! W niektórych krajach wały się likwiduje! Przywraca się obszary zalewowe, tam gdzie nie można (przemysł, wielkie miasta) - w innych miejscach tworzy nowe.  Uprawiać na nich ziemię można, ale NIE BUDOWAĆ. Jak ktoś coś wybuduje - jego problem. Ani grosza nie dostanie, kiedy woda mu to zabierze. Pieniądze, a są to przecież miliardy, rok w rok WYRZUCANE "na walkę" z powodzią, na odszkodowania itp (a które i tak co roku spływają z wielką wodą do morza) - przeznacza się JEDNORAZOWO na odkupowanie tych obszarów, odszkodowania za budynki już istniejące, które się wyburza. Tam już zmądrzeli... bo już dotarło do nich, że budowanie, rozbudowywanie wałów powoduje tylko to: woda jest coraz wyższa, coraz gwałtowniejsze są spływy... woda, która powinna wsiąkać w grunt, uzupełniać zasoby wody słodkiej pod ziemią - jest tracona bezpowrotnie. Jest jeszcze problem zamulania dolnego koryta rzeki materiałem naniesionym z gwałtownym przyborem - ten materiał zatrzymywany powinien być na terenach zalewowych... A u nas? Polak i przed szkodą i po szkodzie - GŁUPI. Jak długo jeszcze? Aż zaczniemy KUPOWAĆ wodę od tych mądrzejszych? Kiedy popatrzy się, MYŚLĄC, na mapy (a są takie, każdemu dostępne!) zagrożonych czy najczęściej zalewanych terenów -  to łatwo zauważyć, że - w porównaniu z obszarami niezagrożonymi - są to powierzchnie ZNIKOME... a ładuje się w ich ochronę potężne pieniądze. Co ciekawe, w tych co "mądrzejszych" krajach - przekonano się, że przywracanie obszarów zalewowych powoduje ZMNIEJSZENIE strat podczas przyborów tam, gdzie nie można już zlikwidować istniejącej zabudowy, infrastruktury czy przemysłu... ułatwia, powoduje znaczne zmniejszenie wydatków na ich ochranianie. Taka niespodzianka...  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co mnie jeszcze uderzyło... ROZJEŻDŻONE WAŁY. Podobno po wałach nie wolno jeździć ciężkim sprzętem rolniczym, samochodami, quadami itp... ale gdzie tam. Jeżdżą. Bo im bliżej do pola... bo poskąpi 2 metrów własnego pola, przylegajacego do rzeki, na drogę dojazdową doń, "przecież wał jest blisko", więc nim pojedzie. Bo wałem bliżej do domu. Bo wałem w ogóle bliżej... dokądś tam. A potem płacze w niebogłosy: "jak to, wały zniszczone, nikt nie remontuje..." Och, ile razy już to widziałem... Po KAŻDYM przyborze wód, kiedy rzeka podchodzi do wałów, trzeba je umacniać, często - remontować. Także i wtedy, kiedy woda ich nie przerwie, nie przesączy się przez nie. Chyba że zbudowano je z betonu, głęboko wkopując fundamenty... To są setki milionów złotych w skali całej Polski. Tych milionów własnie brakuje na inne cele, ogólnopolskie - infrastrukturę, lecznictwo, szkolnictwo i wiele innych - bo wydaje się je na ochronę nielicznych (a one predzej czy później i tak spłyną do morza, bo z rzeką nie wygra)... a których to ochranianych, wiekszość z nich, można, za mniejsze pieniądze i to wydane JEDNORAZOWO, przeprowadzić, czy pomóc w przeprowdzeniu się tam, gdzie woda ich majatkowi nie zagrozi... a są takie tereny, obecnie leżące odłogiem, zaniedbane, niszczejące, tracące z każdym rokiem wartość uprawną... Tereny zalewowe NADAJĄ się do upraw, ale upraw dostosowanych do specyfiki tych terenów. Te uprawy mogą przynosić spore zyski. O tym też u nas się nie myśli... A PSL mieni się GOSPODARZEM Polski. Tyle że to bujda...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przecież mieszkańcy wiedzą, że jak jest problem to nie ma w tej gminie do kogo się zwrócić. Ale jak impreza to już wiadomo kto na zdjęciu będzie. I te ciągłe opowiastki o Austrii. Dziwne jest tylko to dlaczego nic się nie mówi o Poniatowej i tamtejszych dokonaniach. Co za czasy!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A co biedny muzyk mógł tam pomóc?! Czepiacie się, a jego to poprostu przerosło. Zobaczył wodę i uciekł. Zastanawiam się tylko czy zrobił parę zdjęć
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawa sprawa
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...