Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
kolejne ble ble wyborcze.Pan Rabiega powinien wiedzieć że ta energia jest potwornie droga i bez ustawy o OZE pogadać sobie może przed wyborami
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Taniej nie będzie za to zasmrodzą okolice tak, ze turyści będą je omijać szerokim łukiem. Kto mieszka w pobliżu takiej biosmrodowni wie co to znaczy i jak jest to uciążliwe.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
skoro w Niemczech jest 9000 biogazowni, to chyba Niemcy wiedzą co robią i jakoś "mordowni" tam nie ma.   To raczej pewne opcje polityczne są na wszystko na "nie". Bo lepiej by było kościół tam postawić, a ksiądz by ich chwalił na każdej mszy....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
skoro w Niemczech jest 9000 biogazowni, to chyba Niemcy wiedzą co robią i jakoś "mordowni" tam nie ma.   To raczej pewne opcje polityczne są na wszystko na "nie". Bo lepiej by było kościół tam postawić, a ksiądz by ich chwalił na każdej mszy.... Nie porównuj nas do Niemców. U nas w biogazowniach nie przestrzega się podstawowych przepisów bhp i norm. W Uhninie w biogazowni zginęli młodzi ludzie bo ktoś z kierownictwa zapomniał dać im odpowiedni sprzęt i się zatruli a zapytaj się ludzi jak im się mieszka kiedy ten smród i syf przedostaje się do rowów melioracyjnych i jak wokół "pięknie: pachnie. Taka to ekologia. Smród i syf. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
skoro w Niemczech jest 9000 biogazowni, to chyba Niemcy wiedzą co robią i jakoś "mordowni" tam nie ma.   To raczej pewne opcje polityczne są na wszystko na "nie". Bo lepiej by było kościół tam postawić, a ksiądz by ich chwalił na każdej mszy....
  Nie porównuj nas do Niemców. U nas w biogazowniach nie przestrzega się podstawowych przepisów bhp i norm. W Uhninie w biogazowni zginęli młodzi ludzie bo ktoś z kierownictwa zapomniał dać im odpowiedni sprzęt i się zatruli a zapytaj się ludzi jak im się mieszka kiedy ten smród i syf przedostaje się do rowów melioracyjnych i jak wokół "pięknie" pachnie. Taka to ekologia. Smród i syf. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jeżeli smród się przedostaje do rowów melioracyjnych to trzeba wzywać odpowiednie służby i karać takich inwestorów. Bo oznacza to, że źle zaprojektowano biogazownię. To że ktoś się zatruł, to też nie jest raczej wina biogazowni, tylko szefostwa, i też za to są sankcje.    Nowe technologie trzeba rozwijać wtedy jest mniej takich przypadków, o jakich piszesz   A ty uważasz, jak typowy beton: jeden się zatruł, w innej wsi leci do rowów, tzn że w całej Polsce trzeba zablokować rozwój OZE i nie można nigdzie tego budować....     
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skopiowane ze Wspólnoty Parczewskiej   "O problemie z jakim zmagają się mieszkańcy osiedla Uhnin PGR pisaliśmy na początku czerwca na łamach Wspólnoty. Rów melioracyjny wypełnia ciemna śmierdząca ciecz. Mieszkańcy Uhnina twierdzą, że jej źródło to nieczystości z biogazowni. - O otwarciu okna w upalne dni nawet nie ma mowy - mówiła nam w czerwcu jedna z mieszkanek. - Niczego nie wylewamy - zapewniał w odpowiedzi Marek Pituła, prezes uhnińskiej biogazowni. - W ostatnim czasie były intensywne opady deszczu, które zmywały wszystko z pól, w tym nawóz, którym zarówno my, jak i okoliczni rolnicy nawozimy swoje pola - przekonuje. Woda wymyła kurzy obornik 4 lipca rów i grunty leśne zbadane zostały przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Lublinie. Wynik: ciemna śmierdząca ciecz w rowie to tylko wynik intensywnych opadów. - Ten wynik kontroli to są jakieś kpiny - mówią zgodnie mieszkańcy. - W tym protokole nic nie ma, dlatego zadzwoniliśmy do WIOŚ w Białej Podlaskiej. Kilka dniu później bialscy przedstawiciele WIOŚ sporządzili swój raport. Wynika z niego, że zalegająca w przydrożnym rowie brązowa śmierdząca ciecz to wynik opadów, które spowodowały znaczne zwiększenie ilości odcieków w dwóch większych silosach biogazowni, w których zgromadzone były surowce do produkcji w tym obornik kurzy i kiszonka. Intensywne opady doprowadziły do tego, że studzienki nie były w stanie pomieścić wody. W trakcie kontroli udrożniony został system zbierania odcieków w obu silosach, a prezes zobowiązał się do wzmożonego nadzoru nad funkcjonowaniem systemu do monitoringu studzienek. Zalecenia pokontrolne otrzymał również powiat, który ma udrożnić rów przy swojej drodze."
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jeżeli smród się przedostaje do rowów melioracyjnych to trzeba wzywać odpowiednie służby i karać takich inwestorów. Bo oznacza to, że źle zaprojektowano biogazownię. To że ktoś się zatruł, to też nie jest raczej wina biogazowni, tylko szefostwa, i też za to są sankcje.    Nowe technologie trzeba rozwijać wtedy jest mniej takich przypadków, o jakich piszesz   A ty uważasz, jak typowy beton: jeden się zatruł, w innej wsi leci do rowów, tzn że w całej Polsce trzeba zablokować rozwój OZE i nie można nigdzie tego budować.... 
      Gdyby tobie smierdziało tak, że nie mógłbyś okna otworzyć to moze wówczas przestałbyś obrażać innych i sam zaczął walczyć z tą pseudo ekologią. Jak na razie również energia nie potaniała więc kto tak naprawdę na tym zarabia a kto traci? 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Motłoch, przeczytał trzy zdania i wszystko neguje z mordą specjalisty. Do książek tłumoki
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Motłoch, przeczytał trzy zdania i wszystko neguje z mordą specjalisty. Do książek tłumoki
    Odezwał się  prostak bez kultury. Moze zacznij od siebie i przeczytaj chociaż jedną książkę o  savoir vivre.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
plusem jest to że biogazownie podnoszą opłacalność prowadzenia gospodarstw rolnych, bo rolnicy mają zbyt na odpady i rośliny energetyczne   minus - trzeba umieć wybudować biogazownię, żeby nie śmierdziało.   trzeba zmienić trochę styl rolnictwa w polsce. Dzięki biogazowniom czesc rolnikow będzie mogła się przebranżawiać a nie tylko kwękać czy rosja zamknie rynek czy nie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jak Kozienice czy Bełchatów trują pół kraju węglem to jest ok. jak rolnik pod Skierbieszowem pompuje nocą szambo na pola to jest ok (albo ma nieszczelne szambo). Jak rolnik wywala płyty azbestowe na drogę polną, żeby ją utwardzić to jest ok. jak kupujemy drogi gaz z Rosji to jest ok.   Jak możemy mieć tani gaz i prąd z własnych produktów rolnych to jest skandal. Jak nie chcą kupować naszych produktów rolnych w skupach to jest skandal, ale jak chcą je kupować do biogazowni to też jest skandal.   Logika chłopska jest trudna do zrozumienia.   Elektrownie węglowe też trują. ale trują bliżej Kozienic czy na Śląsku. Ich mogą truć. Podzamojskiego chłopa nie mogą. Ale prąd dobry.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bigazownie wiążą się ze smrodem na który nie ma łasciwie sposobu. Jedyna rada, to zachowanie odpowiednio duzej strefy od terenów zamieszkania, ale tio trudne. No i pozostaje zagospodarowanie cuchnących odpadów po przerobieniu surowca. Wcale to nie jest takie różowe jak opisują!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W podkieleckim Piekoszowie jest biogazownia, jak chce powachać swoją przyszlość zapraszam do Piekoszowa - nawącha się.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja skorzystałem z oferty Novum, bo prowadzili system sprzedaży pakietowej. Miałem problem z ustaleniem sobie pakietu, bo dopiero poszedłem "na swoje", ale na podstawie moich rachunków pomogli mi ustalić miesięczne zużycie prądu i ułatwili mi wybór pakietu. No i ucieszyło mnie, że przy każdym pakiecie oferują 36 miesięcy gwarancji ceny  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...