Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Po kontroli u harcerzy. Nie muszą wracać do domu

Utworzony przez ..., 10 lipca 2014 r. o 09:16 Powrót do artykułu
Wczoraj na pierwszej stronie wielki tytuł o zaniedbaniach. Dziś okazuje się, że zaniedbań nie ma. Wypadałoby zrobić tak samo duży tytuł jak wczoraj
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wczoraj na pierwszej stronie wielki tytuł o zaniedbaniach. Dziś okazuje się, że zaniedbań nie ma. Wypadałoby zrobić tak samo duży tytuł jak wczoraj  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uczciwie napisali też, że w tle jest konflikt z byłym, odwołanym  komendantem hufca. Można się łatwo domyślić, kto zabawił się w uprzejmego donosiciela.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wstyd bogdan wstyd, donosy piszesz. Mało narozrabiałeś aż cię odwołano łącznie z naganną od wyższych władz. Dalej szalejesz, no cóż ,mam nadzieję że pracy w Puławach już nie znajdziesz.   Wstyd aby taka kanalia pracowała z dziećmi i jeszcze jedno- jak cię spotkam napluje ci w twarz.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bogdan! A gdzie lodówki i kabel??? Na głupotę i zawiść lekarstwa nie ma, szkoda cie Boguś. Harcerzu od siedmiu boleści!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bardzo dobrze ze byla kontrola w tym obozie,dziurawe namioty, połamane łóżka,opieka jest ale dzieciaki się nudzą.... jedno wyjście nad morze i tyle atrakcji? a zapłacic trzeba nie mało
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bla bla a w Erewaniu rowery kradną
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uczciwie napisali też, że w tle jest konflikt z byłym, odwołanym  komendantem hufca. Można się łatwo domyślić, kto zabawił się w uprzejmego donosiciela.
O jakim konflikcie mówisz. Konflikt jest jeden: w waszych głowach. I nie odwołali go tylko sam zrezygnował. A dopiero póżniej został zawieszony. Za co? Za to że chciał dobrze dla harcerzy?Bo dla siebie to zrobił... garba na którym ślizgają się Ci którym się wydaje, że mogą.I nie doniósł tylko sprostował sytuację, bo się okazuję, że można gro rzeczy załatwić jego nazwiskiem ale bez jego wiedzy.Proszę sprawdzić dokumentację hufca i chorągwii tam jest czarno na białym bez domyślania i insynuacji. Jak nie jesteś w temacie to proszę bez takich takstów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bogdan! A gdzie lodówki i kabel??? Na głupotę i zawiść lekarstwa nie ma, szkoda cie Boguś. Harcerzu od siedmiu boleści!!!!!!!!!!
Pojęcia nie masz co piszesz. Ile razy wykonałeś telefon do dh Bogdana w związku z obozem w Orzechowie lub rozmawiałeś z nim osobiście? Poczekaj policzę.....????? Zero, nic. Więc gdybyś poprosił o pomoc napewno dostałbyś ją bo nie zdarzyło się nigdy żeby Bogdan odmówił jej komukolwiek(a znam go dłużej niż ty). Jakbyś był przy przekazaniu sprzętu w Orzechowie którego nie było to pewnie wiedziałbyś co jest a czego nie ma. Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wstyd bogdan wstyd, donosy piszesz. Mało narozrabiałeś aż cię odwołano łącznie z naganną od wyższych władz. Dalej szalejesz, no cóż ,mam nadzieję że pracy w Puławach już nie znajdziesz.   Wstyd aby taka kanalia pracowała z dziećmi i jeszcze jedno- jak cię spotkam napluje ci w twarz.
Jak już będziesz pluł to napluj całej byłej komendzie hufca, bo tak to należy rozumieć. Decyzje podejmowane w komendzie nie były jednoosobowe ale komendy składającej się z kilku osób. I jeszcze raz przypomnę, że nie odwołano tylko sam zrezygnował. Sprawdż dokumentację bo wprowadzasz świadomie lub nie wszystkich czytelników, a to już nie fair. Chyba że taki masz styl. Pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ktoś chyba nie rozumie różnicy między domniemanym "samodzielnym odejściem" a pozwoleniem na rezygnację żeby odejść w spokoju i bez prania brudów. Dokumenty są również inne. Np nagana oraz najwyższa możliwa kara statutowa (poza wyrzuceniem z organizacji) której za darmo nikt nie daje Niestety nawet po tym jak udało się odejść z urzędu po cichu, zza kulis nadal podgryza obecną komendę. To jest fair?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ktoś chyba nie rozumie różnicy między domniemanym "samodzielnym odejściem" a pozwoleniem na rezygnację żeby odejść w spokoju i bez prania brudów. Dokumenty są również inne. Np nagana oraz najwyższa możliwa kara statutowa (poza wyrzuceniem z organizacji) której za darmo nikt nie daje Niestety nawet po tym jak udało się odejść z urzędu po cichu, zza kulis nadal podgryza obecną komendę. To jest fair?
Przypomnę. Nagana została udzielona po rezygnacji  ze stanowiska komendanta. Wraz z za komendantem rezygnację złożyło kilka osób nie ukaranych????Więc doczytaj dokładnie. Kara została nałożona bo kogoś trzeba było ukarać i miał pecha, ale takie sytuacje wliczone są w ryzyko zawodowe.Od momentu rezygnacji nie słyszałem, aby kiedykolwiek ktoś żalił się o podkopywaniu komendy skoro nie miał z nią jakiegokolwiek kontaktu od rezygnacji. Chyba że tobie ktoś przekazuje nieprawdziwe informacje. A to też jest nie fair. Jak masz z tym problem i chcesz być naprawdę obiektywny to dowiedz się za co został ukarany i ewentualne "podkopywania" komendy obecnej zażegnaj w zarodku czyli porozmawiaj z Bogdanem (chyba że to Cię przerasta). Wnioski wyciągnij po zbadaniu dwóch zainteresowanych stron bo wten sposób sam siebie nakręcasz i obiektywizmu wtym zero.  PS:  Nagana została nadana nie za darmo. Nikt inny nie chciał pomóc przy problemach z budynkiem i skupiło się na komendzie. Miałbyś może uzasadnione pretensje  jeżeli chodziłoby o jakąś prywate a cały czas mowa była i jest o budynek dla harcerzy. Z tym samym zadaniem boryka się obecna komenda i też ma i będzie miała z tym problem. Jak zrobisz tyle dla młodzieży co Bogdan to Ciebie też ocenią inni w ten lub inny sposób za te 10,15 lub 20 lat.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak zrobisz tyle dla młodzieży co Bogdan to Ciebie też ocenią inni w ten lub inny sposób za te 10,15 lub 20 lat.
Jak na razie nie słychać pozytywnych opinii po tych 20 latach :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak na razie nie słychać pozytywnych opinii po tych 20 latach :)
To ty ich nie słyszysz. Najlepszym dowodem na zaprzeczenie twoich opinii jest to że (śmiem twierdzić) hufiec Puławy jest najlepszy na lubelszczyżnie z kilkunastu innych hufców z których  już wielu nie ma. Drugim dowodem jest to że ty (mama wrażenie że jesteś aktywnym harcerzem) nadal jesteś i funkcjonujesz w hufcu mimo tak negatywnych opinii o byłym komendancie nikt Cię nie wyrzucił, nikt nie napisał Ci nagany i nikt nie robił Ci nigdy pod"górkę".Zawsze drzwi hufca były otwarte tak dla Ciebie jak i dla innych. Jeżeli nie umiesz uszanować czyjejś pracy i dokonań, tylko uważasz że to wszystko było ble to po co te teksty i dlaczego sam w odpowiednim czasie nie odszedłeś(aś) skoro to nie pasowało do twoich wyobrażeń. Szanujmy się bo dzięki takim postawom ZHP się sypie. Zasadniczo liczą się Ci najmłodsi i to dla nich pracujemy. Pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wierni fani ;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To nie wierni fani to druh Bogdan walczy :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To nie wierni fani to druh Bogdan walczy :)
Nie druh Bogdan. On dał sobie spokój z takim podejściem do tematu. Bronię Go ponieważ takie sprawy załatwia się trochę inaczej. Chcesz szacunku to szanuj nawet nieprzyjaciela. Bo akurat szacunku tutaj brakuję.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przykro się robi, czytając to wszystko tu i ówdzie, Zaznaczam - obiektywna być nie mogę - zbyt blisko mi do obecnej Komendy,a zbyt daleko do poprzedniej, ale i z jednymi, i z drugimi bezpośredni kontakt miałam i współpracować mi się udało (z poprzednią trochę dłużej) i jednakowoż swoje zdanie mam i wyrazić je pozwol sobie. Najpierw o obecnych słów kilka napiszę: Ideałem nie są (ale któż z nas jest?) Formalności nie są ich mocną stroną (choć potencjał mają i chyba brakuje po prostu doświadczenia) "Harcerskie ideały" mają nie tylko na ścianie swoich wspomnień, ale przede wszystkim w sercu!!!!!!!!!!! - cżesto brakuje im czasu na prywatne spotkania z przyjaciółmi, bo ciągle, jakieś kursy, szkolenia, rajdy, biwaki itp (a do tego jeszcze w większości praca, nauka, rodzina...) Ambitni Wykonujący całą "harcerską robotę" NON PROFIT!!! Z wieloletnim doświadczeniem (i z yłem komendantem, i z instruktorami z całej Polski)   a teraz o odejszlej ekipie słów kilka napiszę (jak wspominałam wcześniej - dość długo miałam okazję z nimi "współpracować") Ideałem nie byli (któż z nas jest?) Formalności i pozory to podstawa (pod tą przykrywką można załatwić mnóstwo swoich interesów) Z harcerskimi ideałami wspólnego mieli niewiele (na pewno nie te wypijane skrzynki piwa i innych trunków - na obozach i nie tylko...) "Legalne" wagary rzeszy harcerzy - często gęsto harcerska młodzież skupiająca się wokół komendy, była młodzieżą z wszelakimi problemami, co chętnie wykorzystywał dh komedant - bo takich młodych zagubionych łatwiej zmanipulować - za moich czasów nagminne były praktyki usprawiedliwiania wagraów - nie idziesz do szkoły->przychodzisz do hufca->zrobisz, co akurat potrzeba (np. zakupy komendanta)->dostaniesz uspr do szkoły, że akurat miałeś jakąś ważną harcerską misję.... rodzice średnio zorientowani, młodzi chętni i pogubieni chętnie wykorzystujący... wczasy kadry obozowej - za moich czasów (nastoletnich) pełnoprawna kadra obozowa przyjeżdzała do Orzechowa na wczasy (nazwisk wymienic mogłabym przynajmniej naście...), tzn. masz uprawnienia kierownika, opiekuna, ratownika, pielgniarki itp, ale jesteś kumplem  dha komedanta, przyjeżdzasz na obóz "do pracy" z rodziną, dostajesz za to kasę, a całą Twoją brudną robotę odwala tzw. "kadra młodzieżowa" ( młodzi ludzie bez uprawnien, którym dh komendant zapenia np miesic wakacji nad morzem za 500 zł, a tyrają jak normalny pracownik, albo jeszcze wiecej, płacąc jeszcze za to np 500 zł) długi zrobione przez poprzednią komendę (głównie przez dha komendanta, bo w komendzie były również obezne najwyższe włądze hufca, ale o większości zaistniałych sytuacji nie miały pojęcia, a ich konsekwencje wzięły na siebie) wynikają z chęci wzbogacenia się na hracerzach - zalegamy z opłatami za budynek, ale tak organizujemy finanse hufca, zeby wystarczyło na wynagrodzenie komendanta, który potrzebuje na paliwo, żeby powzić swoją rodzinę, jeździć z bliskimi na zagraniczne wczasy, wybudować niczego sobie dom na Włosowicach, urządzać liczne spotkania towarzyskie suto zakrapiane alkoholem dla swoich poleczników chcąc uciec z tej kliki na początku studiów, szyko oddaliłam się od puławskiego hufca. jednak pod koniec studiów otrzymałam jasną propozycję od dh komendanta "wracasz do Puław? szukasz pracy? chętnie Ci pomogę z moimi rozlicznymi znajomościami, jeśli będziesz po mojej stronie..." propozycji nie przyjełam, niestety przeszłość harcerską odcięłam, życie inaczej sobie ułożyłam, szczęścia zaznałam i tylko żal mi ludzi, którzy chcą odudować harcerstwo w Puławach, a spotykają się z szykanami "wodza"...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bardzo dobrze ze byla kontrola w tym obozie,dziurawe namioty, połamane łóżka,opieka jest ale dzieciaki się nudzą.... jedno wyjście nad morze i tyle atrakcji? a zapłacic trzeba nie mało
  Hmm... akurat dziurawe namioty, połamane łóżka i wiele, wiele innych rzeczy to zasługa byłych władz hufca, które nie inwestowały w orzechowską bazę poza drobnymi naprawami, które były konieczne. A co do programu - byłam na obozie 10 razy i nigdy mi się nie nudziło, a wręcz zawsze brakowało czasu. No cóż - kwestia podejścia uczestników. A wyjścia nad morze jak każdy logicznie myślący człowiek wie, zależą od pogody. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...