Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Nauka pozytywnego myślenia dla bezrobotnych

Utworzony przez Anka, 20 grudnia 2014 r. o 22:35 Powrót do artykułu
Co mi z pozytywnego myślenia jak nie mam pracy. Już od tego myślenia głowa mi pęka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Robicie sobie jaja z ludzi. Byłem bezrobotny 2 lata w tym chorym kraju. Pomimo że skończyłem studia, zrobiłem dwie podyplomówki, kilkanaście kursów nie mogłem znaleźć pracy w Puławach i okolicy nawet jako przedstawiciel handlowy. Oczywiście nie liczyłem tylko na śmieszną instytucję jaką jest PUP, a sam jeździłem po "kastingach", rozsyłałem dokumenty aplikacyjne ect.. Stawka którą sobie założyłem też była śmieszna. Myślę ze 1500zł na rękę to nie wygórowane pieniądze.W końcu po dwóch latach wyjechałem z tego chorego kraju. Dziś się realizuje, jestem szczęśliwym człowiekiem, a mój pracodawca mnie szanuje. Dajcie spokój z tymi komicznymi projektami zamydlającymi oczy, że niby coś się robi dla bezrobotnych. Dajcie po prostu ludziom pracę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak nie ma roboty to po huk komuś takie szkolenia? Myślicie, że jak ktoś jest bezrobotny to od razu, że jest debilem, co to trzeba mu wmawiać co ma zrobić by znalazł pracę? Was trzeba kopnąć w dupę, bo siedzita w tych urzędach pracy nie wiadomo po co? Pracy nie ma, a wy tylko szkolita bezrobotnych i nic z tego nie wynika...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co mi z pozytywnego myślenia jak nie mam pracy. Już od tego myślenia głowa mi pęka.
     ha ha.... dobrze napisałeś.   Te cwele z urzędu pracy biorą kasę za szkolenia (mają uzasadnienie swojej"pracy"), a bezrobotni tak naprawdę to trybiki trzymające urzędasów na stanowiskach, uzasadniające potrzebę ich tam siedzenia. Urząd pracy nigdy wam pracy nie załatwi....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
praca jest tylko większości bezrobotnym, podkreślam większości nie wszystkim, nie chce się pójść bo wydziwiają: "taka robota i za najniższą? to nie pójdę robić bo tyle samo to mi dadzą w MOPS-ie" , nie raz słyszałam na własne uszy. widać bida im za słabo zajrzała do d.... że tak gadają
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...