Nauczyciel wyprowadzony ze szkoły w Opolu

Witam, właśnie wracam z Opola Lubelskiego, odprowadzałam syna do szkoły i jest tam jakaś afera. Policja wyprowadzała młodego mężczyznę, z tego co zrozumiałam był to nauczyciel. Wielkie zgromadzenie, podobno groził uczniom na jakimś forum w internecie i wczoraj wieczorem zastraszał jednego z nich pod klatką w jego bloku, rodzice powiadomili policję. Z tego co udało mi się usłyszeć, podobno jakaś grupa uczniów znęcała się nad słabszym, ten nauczyciel nie wytrzymał i postanowił coś z tym zrobić, jak prowadzili go do radiowozu mówił coś, że chciał ich tylko postraszyć i nic takiego nie zrobił. Pytałam nauczycieli - oni nic nie wiedzą a dyrekcja twierdzi, że nic się nie wydarzyło. Proszę żeby Państwo zainteresowali się tą sprawą, bo czuje się zaniepokojona zaistniałą sytuacją.    

wiem, widziałem coś jak tankowałem na orlenie ale nie widziałem o co chodzi dokładnie 

tak było ps. to prawda

widziałem jak wyprowadzali kogoś, myślałem że to uczeń bo nie był skuty. napisz coś więcej o sprawie, bo brat chodzi do tej szkoły i wiem chyba o którego nauczyciela chodzi :)

widziałem jak wyprowadzali kogoś, myślałem że to uczeń bo nie był skuty. napisz coś więcej o sprawie, bo brat chodzi do tej szkoły i wiem chyba o którego nauczyciela chodzi :)

o którego? :) ps. byłeś na otwarciu? :P

Jak nie wiecie jak było to lepiej nic nie piszcie, proszę was. znam go osobiście od podstawówki i chyba wszyscy w tym mieście go znają i wiedzą, że nigdy nie skrzywdziłby muchy:)))) Wczoraj nawet go spotkałam i rozmawialiśmy chwilę i był w kiepskim stanie, wiem o których  uczniów chodzi i wcale się nie dziwię. Poza tym nie chciał nikogo straszyć tylko poszedł porozmawiać z rodzicami jednego z tych ancymonów a jacy są rodzice wszyscy wiemy. Dziwię się, że w policja reaguje w takich sprawach takimi środkami. przecież mógł dostać wezwanie żeby wyjaśnić sprawę. to jest chory kraj ;((((((((((   nie będę używał inicjałów rozmyślnie żeby nie psuć mu opinii bo nie zasłużył sobie na to.   

Jak nie wiecie jak było to lepiej nic nie piszcie, proszę was. znam go osobiście od podstawówki i chyba wszyscy w tym mieście go znają i wiedzą, że nigdy nie skrzywdziłby muchy:)))) Wczoraj nawet go spotkałam i rozmawialiśmy chwilę i był w kiepskim stanie, wiem o których  uczniów chodzi i wcale się nie dziwię. Poza tym nie chciał nikogo straszyć tylko poszedł porozmawiać z rodzicami jednego z tych ancymonów a jacy są rodzice wszyscy wiemy. Dziwię się, że w policja reaguje w takich sprawach takimi środkami. przecież mógł dostać wezwanie żeby wyjaśnić sprawę. to jest chory kraj ;((((((((((   nie będę używał inicjałów rozmyślnie żeby nie psuć mu opinii bo nie zasłużył sobie na to.

 Bodaj byś cudze dzieci uczył.Przewraca się w głowach rodzicom to czego wymagać od dzieci.Szukanie sensacji kosztem młodego człowieka.To "bardzo motywuje" do pracy.                                                                    

wiem, widziałem coś jak tankowałem na orlenie ale nie widziałem o co chodzi dokładnie

Przy jedynce policja sprawdzala autokar przed wyjazdem dzieci na wycieczkę. Stad pewnie policja i wieksza liczba uczniów pod szkoła. Niech ktos napisze konkretnie o ktora szkołę chodzi, bo w Jedynce nic takiego nie miało miejsca.

Ludzie co Wy za bzdury wypisujecie. Był autokar bo dzieci jechały na wycieczkę, była policja aby go sprawdzić stan techniczny, ale nikt nikogo nie zabierał.........To się nazywa Niedźwiedzia przysługa dla Jedynki....Żal mi Was

Oj  ludzie, ta Karla to chyba na hajcu była, odprowadzała syna na wycieczkę i nawet nie pokumała,że drogówka sprawdza autobus i robi dym. Kobito pomyśl zanim coś napiszesz a najlepiej pisz patykiem na podwórku a nie na forum.