Duch elektromobilności wjeżdża teslą. Za blisko 300 tys. zł kupują ją urzędnicy

Duch elektromobilności jest w nas bardzo mocny – mówił przed dwoma tygodniami Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego, prezentując pięć nowych hulajnóg elektrycznych. Jednoślady za niespełna 20 tysięcy złotych mają być wykorzystywane do celów służbowych w codziennej pracy, w przemieszczaniu się urzędników pomiędzy budynkami urzędu, które znajdują się w różnych lokalizacjach Lublina.

Marszałek poszedł głębiej w elektromobilność. Jeszcze w tym miesiącu do urzędu trafi elektryczna tesla warta blisko 300 tys. złotych. O ile dwa tygodnie temu Bożena Lisowska, opozycyjna radna, chwaliła zakup elektrycznych hulajnóg, o tyle kupno tesli uważa już za zbyt duży zbytek elektromobilności.

– Marszałek ma coraz mniej skrupułów w wydatkowaniu publicznych pieniędzy – mówi radna i dziwi się decyzji Stawiarskiego. – Wszyscy słyszymy o planach pana marszałka, który zamierza startować w wyborach do Sejmu i porzucić samorząd. Wydawanie aż tak gigantycznej kwoty nie jest na miejscu i w dobrym tonie – zaznacza Lisowska.

Jej zdaniem publiczne środki powinny trafić na inne cele, chociażby zadłużoną po uszy służbę zdrowia. Od kilku dni staraliśmy się o opinię na temat zakupu tesli za blisko 300 tysięcy złotych. Niestety Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego milczy niczym rażony prądem.

Prawdopodobnie do urzędu przyjedzie model Y, bo auto wyceniono bowiem na 283 690 złotych. Pojazd, który dostarczy firma Tesla Poland z Ząbek (jedyna złożyła ofertę), będzie fabrycznie nowy (rok produkcji 2023), nieużywany, koloru szarego, pięciomiejscowy. Na jednym ładowaniu elektryk będzie mógł przejechać około 500 kilometrów. W wyposażeniu specjalnym auta znajdą się m.in. przewód ładowania do Wall Box’ów i terminali publicznych oraz kabel do okazjonalnego ładowania z gniazda domowego 230V.

Zakup tesli, podobnie jak trzech innych samochodów elektrycznych marki KIA, pozyskanych przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego w 2020 roku, jest dofinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie. WFOŚiGW ma dołożyć połowę potrzebnych środków - 141 845 zł. Resztę dorzuci UMWL