Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Lublin: Pies nie przeżył sylwestrowej nocy, wystraszył się petardy

Utworzony przez kk, 4 stycznia 2012 r. o 08:00
Jakby go tak naprawdę "kochał" i dobrze się opiekował to by go gdzieś zamknął, wziął ze sobą a nie zostawił. Psy burzy się boją, to są tylko zwierzęta i człowiek musi się nimi godnie opiekować, ale też nie może popadać w drugą skrajność, bo przecież to tylko zwierzę a nie któzy znacznie lepiej je traktują niż zwyłych ludzi
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widać pies był myśliwski inaczej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bardzo, bardzo współczuję, nie można było tego przewidzieć, ludzie krzywdzą siebie i krzywdzą innych, moi sąsiedzi strzelali petardami 2 dni przed Sylwestrem, więc mając na uwadze kumulację wybuchów w noc 31 grudnia jedna z moich zwierzaków ta strachliwa dostała 2 tabletki uspakajające i legowisko w domku na dole w kotłowni, gdzie są małe okienka, które zostały zakryte na ta noc, poza tym w prasie "Mój pies" pisało, najlepiej psa mieć przy sobie i masować boki. Byłam prawie pewna, że jak tego nie zrobię 13-letnia suka zejdzie na zawał serca. Z roku na rok jej strach jest coraz większy i więcej jest też tych efektów, moja rada na teraz wziąć psa ze schroniska, po oczach widać zwierzęta potrzebujące miłości, potrafią się odwdzięczyć. Każdy pies jest inny i z doświadczenia wiem, że to jaki jest zależy tylko od nas.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pies gończy - myśliwski nie powinien bać się strzałów, ale huk mógł być przeogromny, zrozumcie człowieka, którego lekarstwem na depresje był pies,okazcie4 serce i współczucie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Serdecznie współczuję
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To co że myśliwski! Żaden pies nie rodzi się uodporniony na strzały ! A na wsiach jest tragicznie. Ludzie nie myślą o psachi innych zwierzętach. Ile z nich umierało ze strachu, bo pan "nie pomyslał", że pies też się boi. Często się słyszy-niech się przyzwyczaja, a jak zdechnjie będzie drugi!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bydło! kupują najtańsze petardy i mają podnietę bydlaki!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie tylko psa szkoda. Ludzi też. Powinno być zabronione strzelanie z petard. To głupota i zwykłe chamstwo. Wojewoda może tego bardzo łatwo zakazać jednym pismem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja mam dwa wyżły, które nie boją się normalnych odgłosów strzelania. Niestety, sylwestrowa noc to nie jest zwykłe strzelanie tylko bombardowanie. Zawsze psy są w domu, gdzie zajmuję je wtedy czymś (najczęściej szykuję ich psie smakołyki)a telewizor o trzy tony głośniej włączony jest. Nie mniej jednak, wyczuwam ich zdenerwowanie przez te 10 - 15 minut. Bardzo współczuję właścicielowi Juniora
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bardzo panu współczuję.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bardzo współczuję,bo to najwierniejszy przyjaciel.Mam jamniczka,rzekomo też myśliwski pies,bardzo lubi kopać.Bardzo boję sie o niego kiedy nadchodzi Sylwester,kiedy z radością wychodził na spacer,po usłyszeniu strzału nagle zawraca wystraszony do domu i już po spacerze. i tak było do 2 stycznia. Bardzo starałam się, zminimalizować stres i jakoś mój piesek wytrwał,aczkolwiek przeżycie stresu jest ogromne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bardzo mi przykro bo też mam psa i wiem jak każdego roku się boi. Gdy musiałam mojego psa uśpić bo był stary i schorowany - miał 16 lat to wytrzymałam 3 miesiące bez wiernego przyjaciela. Znalazłam psa w schronisku 2,5 letnią sunię. Jest bardzo kochana ale skrzywdzona przez człowieka bo bardzo boi się ludzi szczególnie mężczyzn.Teraz ma 4 lata i nabiera ciągle odwagi.Nigdy nie zapomnę mojego staruszka mimo że bardzo kocham moją sunię to jedyny przyjaciel człowieka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja mam dwa pst wyżła i owczarka niemieckiego.. Wyżeł strasznie się boi petar nawet w sylwestra juz jeść nie chciał..strasznie się bał i trząsł ze strachu.. Za to owczarek nic a nic się nie bał.. zjadł normalnie jak by nigdy nic.. żadnych oznak strachu..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Piękny i wzruszający list Pastorze! Też mam pieska, więc rozumiem Pański ból. Choć dzisiaj Pan bardzo cierpi, proszę sobie pomyśleć ile dobrego Pan dla niego uczynił - dał mu Pan dom, miskę oraz przyjaźń. On się Panu odwdzięczył najlepiej jak umiał, a Pan pięknie to opisał w tym smutnym liście. A kiedy odchodził, Junior czuł do samego końca Pańską obecność. Czy dla odchodzącego psa jest w tym momencie coś ważniejszego, niż to, że jest przy nim jego ukochany Pan lub/i Pani? Życzę Pastorowi szybkiego ukojenia bólu po stracie psiego Przyjaciela Juniora. Mam małą prośbę... kiedy ból minie proszę pomyśleć o przyjęciu do swojego domu kolejnego pieska. Wierzę, że ze Pan i Pana Rodzina go pokochacie tak jak Państwo kochali Juniora. Bo... miłością, także do zwierząt trzeba się dzielić. Pozdrawiam Pastora serdecznie! Tomek z Barrunią
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drodzy psiarze, przestańcie, bo to się robi niesmaczne. Należy doprowadzić do zakazu strzelania z petard nie tylko dlatego, że jakiś pies zdechł na zawał serca, ale przede wszystkim dlatego, że takie hałasy mogą zabić ludzi chorych na serce, powodują wystraszenie u małych dzieci i nie dają spać!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szkoda mi pieska, mam nadzieję że następnego Sylwestra nie doczekają co deb***e co to przyczynili się do jego śmierci. Daj nam tak Panie Boże.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
oj bardzo mi przykro:( biedny piesek i cała reszta psiakow ktorzy przezyli noc sylwestrowa ale zarowno traume straszna dla nich.Psy sa jak ludzie czuja...maja swoje uczucia emocje itp.szkoda mi psiakow ktore czasem sa pozostawione same sobie bo maja kompletnie nieodpowiedzialnych opiekunów."Za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona" Pies jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
do pana "normalny" po co te jadowitości?? przecież wiadomo, że starszym schorowanym ludziom, dzieciakom również zagrażają głośne wystrzały z petard, ale UWAGA tu jest wątek o zwierzętach i to komentujemy oraz współczujemy pastorowi. jeśli ty "normalny" nie potrafisz tego uszanować to zamilcz i udzielaj się w tematach ci znanych.. bo po co komentować oczywistą oczywistość??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jak zwykle w naszym narodzie króluje przesada. Sylwester jest jedynym dniem w roku kiedy można używać bezkarnie petard. Strzelając w tzw. "dzień normalny" otrzymamy mandat karny za zakłócanie porządku. Świadomy właściciel psa pójdzie do lekarza weterynarii po lek uspakajający aby pupil komfortowo przetrwał te kilka godzin. List mnie nie wzruszył a zdenerwował. Skoro pies był tak kochany dlaczego właściciel nie zadbał o jego bezpieczeństwo ? Sranie w banie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Było psu zrobic reanimacje usta-pysk na pewno by ożył
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 8

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...