Liśnik Duży: Trzy osoby ranne w wypadku

Znam ten zakręt, niestety często jeżdżę tamtędy do teściów. Powiem tak, zakręt, jak zakręt ale sposób jazdy "miejscowych" woła o pomstę do nieba. Odcinek od Wilkołaza do Annopola to horror. Wielokrotnie byłem świadkiem jak idioci z okolicznych miejscowości szaleją na trzeciego, wyprzedzają ciąg samochodów, pod górkę tylko po to aby skręcić zaraz w jakąś dróżkę.  Wiem, że zaraz posypią się epitety pod moim adresem ale jeżdżę dużo po całej Polsce ale moje subiektywne odczucie, jak muszę tamtędy jechać to mi skóra cierpnie. Nic nie mam do normalnych ludzi ale w zasadzie nie dziwię się, że macie tą swoja kochaną "cegiełkę" która na was poluje. W moich okolicach nikt nie pomści na naszą Policję. Ciekaw jestem który z samochodów, vv czy dostawczak był na LKR tablicach? Zastanawia mnie też fenomen z tamtych stron, każdy na każdym zdezelowanym sprzęcie ma CB. Nawet teść zdziwiony, że ja nie mam. "Jak to, CB nie masz, stać Cię na mandaty?" Nie nie stać ale przejeżdżając rocznie 40 tyś km bez bata na dachu i często po wioskach i miasteczkach, których nie znam i nie wiem gdzie zwyczajowo stoją, jakoś mandatów nie płacę. 

Znam ten zakręt, niestety często jeżdżę tamtędy do teściów. Powiem tak, zakręt, jak zakręt ale sposób jazdy "miejscowych" woła o pomstę do nieba. Odcinek od Wilkołaza do Annopola to horror. Wielokrotnie byłem świadkiem jak idioci z okolicznych miejscowości szaleją na trzeciego, wyprzedzają ciąg samochodów, pod górkę tylko po to aby skręcić zaraz w jakąś dróżkę.  Wiem, że zaraz posypią się epitety pod moim adresem ale jeżdżę dużo po całej Polsce ale moje subiektywne odczucie, jak muszę tamtędy jechać to mi skóra cierpnie. Nic nie mam do normalnych ludzi ale w zasadzie nie dziwię się, że macie tą swoja kochaną "cegiełkę" która na was poluje. W moich okolicach nikt nie pomści na naszą Policję. Ciekaw jestem który z samochodów, vv czy dostawczak był na LKR tablicach? Zastanawia mnie też fenomen z tamtych stron, każdy na każdym zdezelowanym sprzęcie ma CB. Nawet teść zdziwiony, że ja nie mam. "Jak to, CB nie masz, stać Cię na mandaty?" Nie nie stać ale przejeżdżając rocznie 40 tyś km bez bata na dachu i często po wioskach i miasteczkach, których nie znam i nie wiem gdzie zwyczajowo stoją, jakoś mandatów nie płacę. 

  Nie znajduję słów by opisać pustkę, którą masz w głowie. Proszę nie pokazuj się na drodze ponieważ obawiam się o swoje i innych bezpieczeństwo.

Znam ten zakręt, niestety często jeżdżę tamtędy do teściów. Powiem tak, zakręt, jak zakręt ale sposób jazdy "miejscowych" woła o pomstę do nieba. Odcinek od Wilkołaza do Annopola to horror. Wielokrotnie byłem świadkiem jak idioci z okolicznych miejscowości szaleją na trzeciego, wyprzedzają ciąg samochodów, pod górkę tylko po to aby skręcić zaraz w jakąś dróżkę.  Wiem, że zaraz posypią się epitety pod moim adresem ale jeżdżę dużo po całej Polsce ale moje subiektywne odczucie, jak muszę tamtędy jechać to mi skóra cierpnie. Nic nie mam do normalnych ludzi ale w zasadzie nie dziwię się, że macie tą swoja kochaną "cegiełkę" która na was poluje. W moich okolicach nikt nie pomści na naszą Policję. Ciekaw jestem który z samochodów, vv czy dostawczak był na LKR tablicach? Zastanawia mnie też fenomen z tamtych stron, każdy na każdym zdezelowanym sprzęcie ma CB. Nawet teść zdziwiony, że ja nie mam. "Jak to, CB nie masz, stać Cię na mandaty?" Nie nie stać ale przejeżdżając rocznie 40 tyś km bez bata na dachu i często po wioskach i miasteczkach, których nie znam i nie wiem gdzie zwyczajowo stoją, jakoś mandatów nie płacę. 

  Dobrze powiedziane! Właściwie z ust mi to wyjąłeś - nie będę więc powtarzał, gdyż nic dodać nic ująć do twego posta...  

Nie znajduję słów by opisać pustkę, którą masz w głowie. Proszę nie pokazuj się na drodze ponieważ obawiam się o swoje i innych bezpieczeństwo.

  A że burakom tutejszym prawda nie w smak - no cóż: niech się ucywilizują, bo tymczasem istotnie jest to matecznik dziczy drogowej. Wstyd mi, że też jestem tubylcem...

ytrew iestes mistrzem kierownicy i burakiem  Ja tu mieszkam jezdze 32 lata i nigdy nie mialem stluczki i powiem ci ze przejechalem 3 miliony km i napatrzylem sie na wypadkiNie sa tu winni ludzie tylko kolejne rzadygdyz droga lublin rzeszow czy lublib kielce dawno powinna byc expresowaale ten zascianek polski glosuie na pis a rzadzi po i dlatego nie ma srodkow na budowe drog Co dodrogi jeszcze gorszy odcinek jest w olbiecinie

Nie znajduję słów by opisać pustkę, którą mają w głowie ludzie posługujący się takimi wyssanymi z palca stereotypami. Są bardzo głęboko przekonani o swej rzekomej nieomylności i dlatego bardzo obawiam się ich spotkania na drodze.  

Specjalizujemy się w pomocy  poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych, W CAŁEJ EUROPIE w pracy w rolnictwie w szkole itp. WYSOKIE ODSZKODOWANIA majątkowe osobowe i rzeczowe, pełna kompleksowa obsługa . Błędy w sztuce lekarskiej .Pomoc prawna.  tel. 793 16 00 21. Samochód zastępczy od momentu zdarzenia do zakończenia sprawy bez gotówkowo. Nie pobieramy żadnych opłat wstępnych.