Kraśnik: Miasto dołoży się do budowy drogi dojazdowej do strefy ekonomicznej?

Co będzie z ul Budzyńką jak dojazd do strefy i z Lublina pójdzie Aleją tysiąclecia?

Jakieś to zdjęcie nieaktualne. Drogi kolejowej już nie ma.

Jasiński i Czerw niech wyjaśnią gdzie jest tor kolejowy i to natychmiast !!!!!

Fabryka zarobi na tej transakcji około 1,8 mln zł. Pozostanie więc tylko kwestia gruntów po których biegła bocznica. Miasto, które już wcześniej wyrażało zainteresowanie nimi, teren po bocznicy mogłoby przejąć od Fabryki Łożysk Tocznych za zaległe podatki wobec samorządu. Sama fabryka jest zainteresowana takim rozwiązaniem. Grzegorz Jasiński: Takie działanie wpisuje się w realizowany przez nas plan restrukturyzacji firmy z jednej strony, a z drugiej w plany miasta dotyczące budowy obwodnicy północnej, która mogłaby biec właśnie trasą bocznicy. Już kilka razy w tej kwestii spotykaliśmy się, więc jest szansa na porozumienie. W podbnym tonie wypowiadał się na wczorajszej sesji burmistrz Kraśnika Mirosław Włodarczyk. Ostateczny wynik rozmów uzależniał jednak od dogadania się z fabryką w sprawach finansowych.     fabryka rozstrzygnęła przetarg na demontaż i sprzedaż elementów metalowych bocznicy kolejowej prowadzącej od stacji kolejowej właśnie do FŁT. Grunty po których biegnie bocznica przejąć w zamian za zaległości podatkowe będzie chciało prawdopodobnie miasto Kraśnik. Burmistrz Mirosław Włodarczyk budowę tejże drogi uznał za jeden z ważniejszych elementów programu rozwoju miasta.   Przypomnijmy, że o pozostawienie bocznicy pod kątem wykorzystywania jej jako drogi kolejowej mocno zabiegał samorząd powiatowy. Zarówno starosta Tadeusz Wojtak jak i wicestarosta Jarosław Czerw wielokrotnie podkreślali jej przydatność na przyszłość, chociażby pod kątem rozwoju Podstrefy Kraśnik Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.   krasnik24

  Fabryka zarobi na tej transakcji około 1,8 mln zł. Pozostanie więc tylko kwestia gruntów po których biegła bocznica. Miasto, które już wcześniej wyrażało zainteresowanie nimi, teren po bocznicy mogłoby przejąć od Fabryki Łożysk Tocznych za zaległe podatki wobec samorządu. Sama fabryka jest zainteresowana takim rozwiązaniem. Grzegorz Jasiński: Takie działanie wpisuje się w realizowany przez nas plan restrukturyzacji firmy z jednej strony, a z drugiej w plany miasta dotyczące budowy obwodnicy północnej, która mogłaby biec właśnie trasą bocznicy. Już kilka razy w tej kwestii spotykaliśmy się, więc jest szansa na porozumienie. W podbnym tonie wypowiadał się na wczorajszej sesji burmistrz Kraśnika Mirosław Włodarczyk. Ostateczny wynik rozmów uzależniał jednak od dogadania się z fabryką w sprawach finansowych.     fabryka rozstrzygnęła przetarg na demontaż i sprzedaż elementów metalowych bocznicy kolejowej prowadzącej od stacji kolejowej właśnie do FŁT. Grunty po których biegnie bocznica przejąć w zamian za zaległości podatkowe będzie chciało prawdopodobnie miasto Kraśnik. Burmistrz Mirosław Włodarczyk budowę tejże drogi uznał za jeden z ważniejszych elementów programu rozwoju miasta.   Przypomnijmy, że o pozostawienie bocznicy pod kątem wykorzystywania jej jako drogi kolejowej mocno zabiegał samorząd powiatowy. Zarówno starosta Tadeusz Wojtak jak i wicestarosta Jarosław Czerw wielokrotnie podkreślali jej przydatność na przyszłość, chociażby pod kątem rozwoju Podstrefy Kraśnik Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.   krasnik24  

  1. To nie była żadna "bocznica kolejowa", tylko jedyne połączenie kolejowe FŁT ze stacją PKP Kraśnik - słyszał ktoś o 12 - kilometrowych bocznicach ? 2. To co II RP z takim trudem i ofiarnością budowała, obecnie jest sprzedawane za bezcen i marnotrawione - czy III RP byłaby by w stanie od podstaw wybudować taką inwestycję, jak Fabryka Amunicji nr 2 ? 3. Gdzie przebiega 1000 - latka, a gdzie tory (czyli obecny ślad po nich) ? Przecież te ciągi komunikacyjne są równolegle do siebie. Przedłużenie 1000 - latki do "Marzenia" w żadnym punkcie nie przetnie się z torowiskiem ... 4. Podatki trzeba płacić, a nie oddawać za nie fabrykę po kawałku. 5. I wreszcie jak to jest: nam nie opłaca się produkować w naszej fabryce i sprzedawać łożysk, a Japończykom i Chińczykom się opłaca (robią kokosowe interes) - może trzeba wreszcie wyciągnąć wnioski ?