Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Jaki jest problem z pośmiertną nominacją generalską Jana Karskiego?

Utworzony przez dziadyga, 30 lipca 2014 r. o 17:32
Kpt.Sojczyński  (z AK a nie NSZ) kazal zastrzelić Cukermanna z UB, rzeczywiście bratobójcza walka. Widocznie historia ma rożne wersje. Najważniejsza jest ta pisana przez ... cicho, sza.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oto jak walczono z MON o nominację generajska dla Sojczyńskiego: [...] Szef resortu Bogdan Klich polecił wczoraj swoim urzędnikom pilnie przygotować wniosek o mianowanie "Warszyca" na stopień generała brygady i wysłać go do Kancelarii Prezydenta. To oznacza, że Lech Kaczyński będzie mógł przyznać "Warszycowi" awans już 15 sierpnia, podczas obchodów Święta Wojska Polskiego. Reakcja Bogdana Klicha była błyskawiczna. Jeszcze w piątek, kiedy dopytywaliśmy, dlaczego "Warszyc" nie dostanie awansu, rzecznik MON Robert Rochowicz odpowiadał krótko: - Bo takie są przepisy. Te przepisy to pochodząca z 1967 roku ustawa o powszechnym obowiązku obrony. Mówi ona, że pośmiertny awans jest możliwy tylko w przypadku "żołnierza będącego w czynnej służbie wojskowej". Dyrektor departamentu kadr MON gen. Janusz Bojarski, który rozpatrywał wniosek dotyczący "Warszyca" uznał, że czynna służba oznacza zawodowych oficerów Wojska Polskiego. A że "Warszyc" był oficerem rezerwy, Bojarski wniosek odrzucił. W naszym wczorajszym tekście udowodniliśmy, że szef departamentu kadr MON nie rozumie ustawy, na którą się powołuje. - Służba czynna oznacza walkę w obronie ojczyzny, a nie bycie zawodowym żołnierzem - mówił "Polsce" były minister obrony Aleksander Szczygło. - Kapitan Sojczyński zginął z rąk funkcjonariuszy UB , z którymi bił się o wolną Polskę, więc jak najbardziej był żołnierzem służby czynnej i nie ma żadnych przeszkód, by go mianować na wyższy stopień. Kompromitujący błąd wypominał też urzędnikowi MON prof. Witold Kulesza, prawnik i wieloletni szef Komisji Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu. - Stanisław Sojczyński czynnie stawiał opór najeźdźcy niemieckiemu i sowieckiemu, więc odmawianie mu awansu z powodu tego, że formalnie był oficerem rezerwy, jest aberracją, głębokim niezrozumieniem - mówił. Wczoraj, po naszej interwencji, szef MON zrozumiał, że jego podwładny podjął kompromitującą decyzję i postanowił osobiście ją naprawić. Pomogła w tym też stanowcza reakcja wiceministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, który po przeczytaniu tekstu w "Polsce" wysłał list do Bogdana Klicha. "Z niedowierzaniem przyjąłem informację przekazaną przez generała Janusza Bojarskiego, szefa departamentu kadr MON, w której odrzuca on wniosek o pośmiertny awans dla kapitana Stanisława Sojczyńskiego pseudonim Warszyc" - pisze Kwiatkowski w liście do szefa resortu obrony. Dodaje, że kapitan Sojczyński jest niekwestionowanym bohaterem, któremu należy się szacunek i przynajmniej pośmiertna rehabilitacja przez nadanie stopnia generała.
 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może problem jest w tym, że Karski nie strzelał do Cukiermanów, Mandelbaumów i Zylberbergów, tylko starał się ich ratować?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może problem jest w tym, że Karski nie strzelał do Cukiermanów, Mandelbaumów i Zylberbergów, tylko starał się ich ratować?
Karski ratował UB-owców? To odkrywcza teza (czytaj bzdura).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Karski ratował UB-owców? To odkrywcza teza (czytaj bzdura).
  Twoja odkrywcza teza: Zyd = UB-owiec. Jakze polska.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jakieś chrzanienie tu odchodzi. Pytanie jest: CZY KARSKIEMU SIĘ NALEŻY GENARAŁ? Co myślicie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem pełna podziwu dla Pani Doktor Kozielewskiej! Brawo!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"skierowałem do Pana list" ? Myślałem, że takie rzeczy to tylko w KL ;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To jest walka o honor Polski Podziemnej!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...