Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Ile naprawdę zarobisz po studiach

Utworzony przez Zdzicho, 18 lutego 2013 r. o 06:17 Powrót do artykułu
Różnica jest jeszcze jedna - na SGH się uczy, a na UMCS pije. Mały detal.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cambride, Harvard i Oxford nie pomoże dopóki rządzi PO-PSL z całym inwentarzem sitw i grup interesów, a gospodarka jest w opłakanym stanie. Co za głupi raport. Firma zarobiła duże pieniądze, żeby stwierdzić parę oczywistości.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem fizykiem, firmy się o mnie biją. Elektrownia, gazownia, wodociągi..każdy chce żebym mu zapłacił w pierwszej kolejności. Jak może być praca w LBN jeżeli tu nie ma przemysłu? a firmy wolą studentów/niepełnosprawnych, bo będą pracować za miskę ryżu?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Lublinie a podejrzewam, że i w innych częściach Polski jest tak samo - do d,,py z pracą. Jakiego kierunku by nie skończyć, i nawet mieć kilkuletnie doświadczenie to pracy się NIE DOSTANIE!!!!!!! Nie masz znajomości? Zapomnij o pracy!!!!! Wymagania ogromne a pensja - 1000-1500 zł. I jak tu żyć? Zakładać rodzinę? Kupić mieszkanie? ŚMIECH!!! Na dobrej państwowej posadzie zarabiam ok 1500 zł na rękę a mam już blisko 10 lat stażu i wyższe wykształcenie !! Dyplom? Nawet w Kiblu się nie przyda bo za twardy papier. Co robią politycy? Bawią się wspaniale, zatrudniają swoich i dbają o dobro partii a nie o obywateli. Polska nie jest w Europie. POLSKA JEST W AFRYCE !!!!!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zdzicho napisał:
Różnica jest jeszcze jedna - na SGH się uczy, a na UMCS pije. Mały detal.
To już się dawno mój Drogi zmieniło... Dostać się na SGH może nie jest łatwo, ale później mają już z górki i jadą na opinii... :S
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dziekan lubelskiego wydziału weterynarii produkuje studentów masowo kiedyś przy olbrzymiej ilości zwierząt i rozdrobnieniu gospodarstw kończyło wydział 30 absolwentów ( był bardzo wysoki poziom ) obecnie kończy ich około 200 !!!!!!!!!!!!!!! i wszyscy kończą bez problemu ( czyżby w tajemniczy sposób dokonywał wyboru najzdolniejszych młodych ludzi nie do zaj....??????????) Zastanówcie się kochana młodzieży czy po weterynarii lubelskiej będziecie mieli co robić w zawodzie?????? zwłaszcza że poziom jest niezbyt wybitny, o czym świadczy liczba kończących, drastycznie spadła ilość zwierząt i nastąpiła centaralizacja hodowli, a ludzie mieszkający w miastach niechętnie wydają forsę na swoich pupili. Dopóki we wszyskich wydziałach weterynaryjnych nie będzie odpowiedniego poziomu i nie zostanie nauka nastawiona na dużo mniejszą ilość dobrze wykrształconych praktycznie absolwentów to nastąpi wielki upadek lekarza weterynarii ( proces ten jest w stopniu zaawansowanym) Reasumując przyszli lekarze weterynarii zęby w ścianę bo jedynymi którzy będą zarabiać to pracownicy uczelni, bełkoczący o konkurencji formułującej jakośći.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Heh, a gdzie komentarze? Dopiero tu były? Skoro tak to może niech redaktor jakieś dopisze, które lepiej pasują.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zeby dostać się na SGH trzeba mieć bardzo dobrze zdaną maturę a więc solidnie uczyć się w liceum i dalej na studiach , na inne uczelnie przyjmują cieniasów i później jest problem z pracą
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Każdego pracownika można zastąpić skończoną liczbą studentów. Po co płacić komuś kasę Za UOP jak można studenciaka zatrudnić na czarno lub na UOD/Z.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I żeby nie było - sami studenci są sobi winni. W lublinie jest tyle studentów, że rynek pracy jest przepełniony tanią siłą roboczą
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jaka prace mozna miec po Uniwersytecie Przyrodniczym? Tylko zmywak w GB
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
BO JAK BYLO W artykule Gazety Prawnej: nie ważne ile fakultetów, ile języków opanowanych ( chociaż język zawsze otwiera nowe możliwości wyjazdu za granicę do pracy) ale ważne jest to z jakiego domu pochodzisz... :|
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Lublinie nie ma pracy po zawodówce, po szkole średniej, po studiach, bez wykształcenia, z 10-letnim doświadczeniem, bez znajomości języków, ze znajomością języków. Pełno tylko telemarketingu, gdzie zarobisz tyle, ile wciśniesz a ci pracodawcy ciągle narzekają, że ludzi do pracy nie mają (no jak najlepszy zarabia koło 1100 a na pieniądze czeka 3 miesiące to nic dziwnego), jednocześnie nie mają wobec pracowników żadnych zobowiązań a zarządzanie personelem leży i kwiczy. Łamania prawa pracy (umowa cywilnoprawna albo na czarno przy znamionach umowy o pracę), to norma. Wystarczy popatrzeć na ofertę pracy pewnej firmy w Osmolicach. Nie ma to jak nazwać tłumacza dwóch języków (w ofercie "drobne tłumaczenia", śmiech na sali) sekretarką i dać jej 1600 brutto.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
„Nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera.” - to przysłowie przekłada się także na studia i prace :]. Można sobie skończyć niewiadomo co, ale jak się nic podczas studiów nie robiło to się niech ludzie nie dziwią, że pracy nie mogą znaleźć. Kosmiczne wymagania pracodawców? Często slyszę, jak ludzie marudzą, że niby 2 lata doświadczenia wymagają. A kto podczas studiów robił sobie praktyki, staż albo wolontariat? Studiowałem przez 4 lata i rzuciłem studia. Dlaczego? Bo przez cały czas studia były dla mnie na 3-ecim, 4-tym miejscu. Przechodziłem z roku na rok tylko po to by mieć zniżki na autobus. Tylko, że prócz studiów pracowałem (czasem na wolontariacie, czasem za drobny pieniądz) w organizacjach pozarządowych, miałem praktyki w Urzędzie Miasta, staż bezpłatny w jednej firmie. Ludzie z roku stukali się po głowie i pytali, po co ja to robie i to do tego za darmo. Tylko, że oni dalej się męczą na studiach, a ja po podjęciu decyzji o przerwaniu ich, znalazłem w niecale 2 tygodnie prace: 3,5tyś zł brutto + premie. Owszem, pracuje po 12h dziennie, ale robie to co naprawdę lubię i daje mi to mega satysfakcje. I nie twierdzę tutaj, że studia to zło. Jak ktoś studiuje, coś co mu się NAPRAWDĘ podoba, a nie studiuje coś "po czym jest dobrze płatna praca" albo "bo rodzice tak chcieli". Najlepszym przykładem dla mnie jest kierunek "Informatyka". Idą na nią jakieś tumoki, którzy słyszeli, że w Microsoft zarabia się minimym 4 koła. I siedzą tacy, kopiują projekty od kolegów (którzy naprawdę umieją to robić i to lubią), zaliczają semestr za semestrem i wychodzi pseudo mgr inż, który jedynie co potrafi to odpalić gierke na kompie. Jak ktoś nie umie wykorzystać potencjału studiów, to pracy nie znajdzie. Jak ktoś podczas studiów imprezował na lewo i prawo, zamiast korzystać i zyskiwać cenne doświadczenie, to pracy nie znajdzie. Jak ktoś wybiera kierunek, bo tak będzie fajnie, to pracy nie znajdzie. W Polsce łatwo jest narzekać. Owszem, nasze Państwo idealne nie jest, ale praca jest, tylko trzeba mieć podstawę by ją dostać. Inaczej to możecie marzyć co najwyżej o kasie w Tesco.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W naszym regionie jak na Ukrainie i Białorusi nie liczy się wiedza tylko znajomosci i układy nawet ten słynny SGH nie ma szans przy "ukraińskich układzikach" trzeba czasu zanim komuchy wymra to moze sie to zmieni
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wymagania do pracy w PL i np GB są skrajnie różne. U nas idealny kandydat do pracy jest posłusznym cielakiem, ma min 2 fakultety najlepiej jeden to kierunek techniczny a drugi to np prawny, zna min 2 języki, najlepiej 3 ruski,angielski i niemiecki + bonusowo jakiś egzotyczny, ma nie więcej jak 25l i co najmniej 5-10 lat doświadczenia na podobnym stanowisku, prawo jazdy kat B, i C też się przyda. W skrócie, trzeba być omnibusem z uprawnieniami. Co w zamian? 8-10h pracy za 1000-1500netto, dla "elity", której się udało zarobki 2500-4000, ale to kilkadziesiąt osób na całe województwo. Natomiast w GB byle głąb, najczęściej gamoń, który we własnym języku ma problem się wysłowić, liczy tylko do 10 i zarabia na taśmie więcej, niż polski "omnibus" w "dobrej" firmie. Ludzie to chore! A co powiedzieć o tych bez szkoły w pl? Rząd powinien wykonywać eutanazję, żeby zmniejszać bezrobocie?! Czy masz studia czy nie, to w 80% czeka Cię magazyn, kasa, lub market....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
TDW napisał:
Tylko, że prócz studiów pracowałem (czasem na wolontariacie, czasem za drobny pieniądz) w organizacjach pozarządowych, miałem praktyki w Urzędzie Miasta, staż bezpłatny w jednej firmie.
A przez te lata kto cię utrzymywał? Czy nie rodzice? Bo rozumiem,. że kredytu studenckiego nie miałeś, stypendium naukowego też.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skończyłam umcs i przyznam, że dziwią mnie trochę te opinie. Ja nie widzę takiej tragedii na rynku pracy. Może ja i moi znajomi ze studiów mamy szczęście, ale obecnie (1,5 roku po skończeniu studiów) większość z nas ma pracę i to zgodną z kierunkiem studiów. Zaraz po obronie znalazłam pracę bez znajomości. Owszem, na początku umowa o dzieło i najniższa krajowa, ale teraz mam umowę o pracę i całkiem nieźle zarabiam. Fakt, że w trakcie studiów starałam się zdobywać doświadczenie w organizacjach studenckich, pracowałam w wakacje i weekendy więc może to mi pomogło. Na koniec dodam, że skończyłam studia humanistyczne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
magda napisał:
Skończyłam umcs i przyznam, że dziwią mnie trochę te opinie. Ja nie widzę takiej tragedii na rynku pracy. Może ja i moi znajomi ze studiów mamy szczęście, ale obecnie (1,5 roku po skończeniu studiów) większość z nas ma pracę i to zgodną z kierunkiem studiów. Zaraz po obronie znalazłam pracę bez znajomości. Owszem, na początku umowa o dzieło i najniższa krajowa, ale teraz mam umowę o pracę i całkiem nieźle zarabiam. Fakt, że w trakcie studiów starałam się zdobywać doświadczenie w organizacjach studenckich, pracowałam w wakacje i weekendy więc może to mi pomogło. Na koniec dodam, że skończyłam studia humanistyczne.
ch*ja ci to pomogło, pisz konkretnie ile zarabiasz teraz i po jakim jesteś kierunku
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Elektrotechnika na Politechnice Lubelskiej praca po skonczeniu pewna na 100 % z godziwymi zarobkami
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...