Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Gospoda u Kowalskich w Lublinie. Recenzja

Utworzony przez abc, 14 września 2013 r. o 22:02 Powrót do artykułu
 Z rozpaczy zamówiłem piwo ryżowe i pszeniczne (po 7 zł); żeby znieczulić wspomnienia.  
  Z rozpaczy to się można pociąć i... hmmm ulżyć czytelnikom tej męki. Cóż, czy to już alkoholizm? - kolejna recenzja ociekająca tłuszczem i pseudo usprawiedliwionym (sic!), nierozłącznym piwem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Recenzja ociekająca tłuszczem? To recenzja gospody, a nie włoskiej czyz francuskiej restauracji. Poza tym gdzie te kilogramy tłuszczu? W jednej golonce? Bo chyba nie w w serze camembert czy innych daniach. Zamówienie piwa do dania to alkoholizm? Jednemu smakuje jedzenie z piwem, drugiemu z sokiem, trzeciemu z winem, a jeszcze innym z wodą.    
Z rozpaczy to się można pociąć i... hmmm ulżyć czytelnikom tej męki. Cóż, czy to już alkoholizm? - kolejna recenzja ociekająca tłuszczem i pseudo usprawiedliwionym (sic!), nierozłącznym piwem.
 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak można tyle żreć (normalnie napisałbym jeść)??? A paniusia jak zwykle za górnej półki bo za darmo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Już Berbeluch pousuwał niewygodne komentarze.... Nic to nie zmieni. Żrecie za darmo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
@rex - też lubię piwo, ale bez przesady, są pewne granice.W każdej takiej recenzji, jeśli czytasz je regularnie musi być tłusto, musi być alkohol oraz deser, który normalnemu pojęciu tego słowa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Waldemarze, bój się Boga, nie żryj tyle, bo pękniesz. Już mówią na ciebie "naleśnik".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bardzo dobra restauracja. Jedzenie świeże i w rozsądnej cenie. Do tego ładny wystrój czysto no i wygodny parking. Polecam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jakoś nie bardzo chce mi się wierzyć w "żurek z jajkiem i kiełbasą za 4zł" albo "schabowy z kapustą za 11zł" no chyba, że to są porcje dla przedszkolaków
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zachęcona tą recenzją pojechałam do tej knajpy, po pierwsze żurek kosztuje tam 7 zł, , pierogów ze szpinakiem w nie ma w karcie, zupy z królika też nie....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bo zupa jak mozn przeczytac wyzej byla podana jako zupa dnia wiec nie mozna jej na codzien spotkac a zur tak tani bo pewnie byla mniejsza porcja a pierogi ze szpinakiem maja w ulotce z cateringiem wiec pewnie dlatego zostaly podane
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pan Szulim tak ocenia jak zje. a ponieważ ocenia tylko w tych knajpach gdzie dadza mu za darmo zjeść, jak nie daja zjeść za darmo to nie przychodzi lub bardzo krytycznie ocenia...... czasami ratuje sie głupkowatym blogiem... pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Byliśmy dziś na obiedzie.Pierogi ruskie zimne, żeberka też.Frytki i ryba bardzo dobre.Ale rewelacji nie ma.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skuszona recenzją, że tanio i dobrze pojechałam, ale się zawiodłam!! Cały płaszcz śmierdział mi po wizycie zapachem frytury! Wcale tanio nie jest, piwo 8 zł, zupy po 8 zł, golonka tak chwalona okazała się niesmaczna, nieprzyprawiona. Obsługa zamotana, kelnerka nie pamiętała, co kto zamawiał, a na koniec doliczyła nam do rachunku coś czego nie zamawialiśmy. Zamówiłam naleśnik szefa z polędwiczkami, które okazały się wysuszone, całość pływała w sosie beszamelowym, miały być w nim podgrzybki, naliczyłam 3 sztuki. Jedynie filet z kurczaka był dobry, ale już ziemniaki do niego wysuszone na wiór, miały być też podpieczone a nie były. Rachunek wyniósł z napojami prawie 130zł!! Nie polecam, za tą cenę można lepiej zjeść, a miało być tak domowo, a cena nieadekwatna do jakości.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja pozwolę sobie zacytować siebie z gastronautów (nadmienię, że wcześniej miałem bardzo dobre doświadczenia z ta restauracją):   W Gospodzie u Kowalskich bywałem dość często - niemal zawsze gdy byłem w tej części miasta i dopadał mnie głód. Jedzenie jest smaczne, świeże i w dobrych cenach. Ostatnio jednak zamawianie jednego z moich ulubionych dań - golonki - zaczyna przypominać loterię. Nie, nie mogę powiedzieć, że jest zła. W najgorszym przypadku była poprawna, choć czasem trafia się wybitna. Przypuszczać można, że zależy to od kucharza, który danego dnia pracuje. Jednak dzisiejsza wizyta w gospodzie nie była przyjemna, stąd też czuję się zobowiązany uprzedzić Szanownych Gastronautów, aby przed złożeniem zamówienia dokładnie wypytali kelnerkę o ceny potraw. Okazuje się bowiem, że te w karcie wcale nie muszą odpowiadać rzeczywistości. Do rzeczy: Jako, że w porze obiadowej byłem wraz z synem w okolicy, postanowiliśmy posilić się w gospodzie. Zupą dnia (w karcie po 6 zł) był barszcz ukraiński. Zamówiliśmy po porcji. Barszcz okazał się bardzo smaczny, świeży, treściwy - brawo! Na drugie placek węgierski (18 zł za słuszną porcję). Owszem, smaczny. Daleko mu jednak do placków, którymi zajadaliśmy się tam latem i jesienią. Do tej pory więc całkiem nieźle. Zgrzyt pojawił się podczas regulowania rachunku - zamiast 48 zł na paragonie widniała kwota 56 zł. Na moje zdziwienie kelnerka odparła, że "tak, zupa dnia to faktycznie 6 zł (jak w karcie), ale dziś zupą dnia jest barszcz, a barszcz normalnie kosztuje 9 zł, więc tak nabiłam na kasie". Na uwagę, że powinna o tym poinformować przyjmując zamówienie, aby nie wprowadzać klienta w błąd, nie odpowiedziała nawet zwykłym "przepraszam". Cóż, szkoda bo jedzenie przyzwoite, ale jeśli właściciel będzie tolerował takie praktyki personelu, to grono klientów szybko może się skurczyć. Nie chodzi tu o te kilka złociszy, ale o zasady. Ja zastanowię się dziesięć razy zanim ponownie wybiorę się tam coś przekąsić.   Szkoda...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witam .   Odradzam tą Gospodę , ponieważ byłem na Abramowickiej , lokal fajny , obsługa też , ale Pan Manager hamowaty .... smierdzący alkoholem ! tragedia ! Żeby takich pracowników zatrudniać ??? Skandal ....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gospoda u Kowalskich pozytywnie mnie zaskoczyła. Zupa Neapolitańska swoim niesamowitym smakiem powaliła mnie na kolana, a pierogi ruskie przeniosły mnie do lat dziecięcych. Pyszne jedzenie, widać, że świeże. Porcje porównując z ceną duże. Pozytywnie zaskoczyła mnie przystawka zaserwowana przed podaniem zupy. Obsługa bardzo miła, troszcząca się o klienta. Polecam!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie polecam nawet najgorszemu wrogowi. Byliśmy ze znajomymi na balu sylwestrowym i jeszcze w życiu nie byłem na gorszej imprezie. Nie było dosłownie nic do jedzenia, ludzie byli głodni. Na ciepłe dania czekało się nie wiadomo ile a jak już podali to takie porcje że nikt nic nie poczuł. Zimnych przystawek na cały stół było tyle rzucone że może najadła by sie z jedna osoba przy stole gdyby to wszystko zjadła sama a nie stół ludzi gdzie przy każdym było przeważnie ok 10 osób. Co roku na sylwestra chodziliśmy po różnych lokalach w podobnej cenie za bal i w życiu nie byliśmy na gorszym niż tutaj. Nie polecam nikomu !  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...