Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Pan F. znowu atakuje...wybory się zbliżają i myśli że coś ugra :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiecie co piszecie ?? czytacie to ?? cyt.   ,,67 dni pracy Ratusz doszedł do wniosku, że opisanie każdego wyjazdu zajęłoby około 20 minut, a sekretarz miasta podliczył, że dałoby to w sumie prawie 2700 godzin. W przeliczeniu na 40-godzinny tydzień pracy wyszłoby prawie 67 tygodni pracy jednego urzędnika, który przez ten czas nie zajmowałby się niczym innym. Dodajmy, że 67 tygodni to rok i kwartał, tymczasem na udzielenie informacji w szczególnie zawiłych sprawach miasto ma dwa miesiące.''   67 dni czy tygodni ?? A może miesięcy ??     A swoja drogą w UM jest wiele osób co nie mają robić, to by siedli i zrobili takie zestawienie jednego dnia. Tylko komputer trzeba by odpalić i zrezygnować z kawy....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czlowieku nudzi Ci sie to w bierki pograj albo zrob cos pozytecznego np 10 pompek. Wg ciebie i tego brukowca to najlepiej zeby urzednicy siedzieli i nic nie robili bo wtedy nic nie wydadza.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Już za pis zaczął się ratusz travel, jeżdżą po całym świecie, normalka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Faktycznie informacje byłaby zbyt obszerna, ale wystarczy poprosić o listę delegacji osób pełniących funkcje kierownicze i zawęzić do delegacji minimum 3 dniowych. Takich delegacji będzie aż tak dużo, a da wyraźny obraz tego czy wyjazd był służbowy czy były to wczasy na koszt podatnika. pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dziwne, że odmówili. Przecież to normalne pytanie i można na nie udzielić odpowiedzi. Godziny pracy są przeliczone i tylko wysłać trzeba informację o kosztach dla pytającego, a po zapłaceniu brać się za pracę.   Chyba Pan Filipowicz nie chce żeby za publiczne pieniądze zaspokajać głupią ciekawość.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To chore! Klecąc kilka zdań w zapytaniu można kilkunastu ludziom "zorganizować" pracę na parę miesięcy - przez to nie będą mogli wykonywać zadań, do których zostali zatrudnieni. Równie dobrze ktoś w imię "przejrzystości" mógłby zapytać o tak szczegółowe dane z ostatnich 50 lat. I czemu/komu to ma służyć ? Dla podbudowy własnego ego i chęci zaistnienia mediach (które z racji sezonu ogórkowego chyba na prawdę nie mają już o czym pisać). Żenada !!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wniosek jest jeden. Trzeba wprowadzić rozwiązanie, które będzie agregowało tego rodzaju informacje na bieżąco (one i tak wszak są). Wtedy za rok na tego rodzaju pytanie obywatelskie da się odpowiedzieć z buta. Pomyślał ktoś o tym?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość ma racje że się dopytuje, co nie było w ratuszu afer że jakaś kobiecina sobie poleciała na wczasy z ratusza i się tłumaczyła że to był wyjazd służbowy bo ulotki promujące miasto zabrała? Takie informacje rozliczające delegację powinny być na bierzącą robione. Skoro księgowa rozlicza pod względem finansowym delegacje to niech jakis urzedas rozliczy ja pod wzgledem uczestnictwa i celowości.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli w takim zestawieniu miałaby się znaleźć na przykład Sri Lanka albo jakieś inne egzotyczne państwo to faktycznie Ratusz nie miałby argumentów aby bronić celowości takiego wyjazdu. Nie ma się zatem pewnie czym pochwalić. Skoro dane dotyczące delegacji są "rozproszone" i nie ma jak się do nich na szybko dobrać to kto do ch...lery tego pilnuje i panuje nad tym? Urzędnicy nie mają znowu aż takiego nawału pracy, żeby nie móc się pokusić o tego typu zestawienie, chyba, że faktycznie jest taki bałagan i "rozproszenie" danych, że trzeba by było do tego celu zaangażować armię urzędniczą.  Rzeczą oczywistą jest, że wydatki z publicznych pieniędzy nie mają prawa być rozproszonymi tylko bez względnie udostępnione mieszkańcom miasta na ich żądanie. W głowie się nie mieści, że nie są w stanie rozliczyć się z wydatków publicznej kasy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czlowieku nudzi Ci sie to w bierki pograj albo zrob cos pozytecznego np 10 pompek. Wg ciebie i tego brukowca to najlepiej zeby urzednicy siedzieli i nic nie robili bo wtedy nic nie wydadza.
  Bu ha ha. Odezwał się urzędas-klakier. To jest kasa PODATNIKÓW, więc waszym psim obowiązkiem jest się z niej rozliczyć. .................................. "Ratusz doszedł do wniosku, że opisanie każdego wyjazdu zajęłoby około 20 minut, a sekretarz miasta podliczył, że dałoby to w sumie prawie 2700 godzin. W przeliczeniu na 40-godzinny tydzień pracy wyszłoby prawie 67 tygodni pracy jednego urzędnika, który przez ten czas nie zajmowałby się niczym innym. – Takie argumenty w XXI wieku są dla mnie niedorzeczne – komentuje Filipowicz. – Oznacza to, że miasto nie kontroluje wydatków na delegacje. Gdyby były na bieżąco rejestrowane ze szczegółami, wtedy wygenerowanie zestawienia, o które prosiłem, zajęłoby kilka sekund. Brak rejestru świadczy o tym, że wydatki są poza kontrolą – dodaje."   100 % racji. Albo w Ratuszu są komputery (i wszystkie wydatki są zapisywane i księgowane) albo żyjemy w czasach PRL-u.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
urzędnik lubelski jest zarobiony po pachy, on nie ma czasu na nic, a prawo jest głupie i urzędnik tłunaczenie ma w d.... , urzędniczej. No i wszyscy mogą mu skoczyć na urzędniczy koniec.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czlowieku nudzi Ci sie to w bierki pograj albo zrob cos pozytecznego np 10 pompek. Wg ciebie i tego brukowca to najlepiej zeby urzednicy siedzieli i nic nie robili bo wtedy nic nie wydadza.
  Bu ha ha. Odezwał się urzędas-klakier. To jest kasa PODATNIKÓW, więc waszym psim obowiązkiem jest się z niej rozliczyć. .................................. "Ratusz doszedł do wniosku, że opisanie każdego wyjazdu zajęłoby około 20 minut, a sekretarz miasta podliczył, że dałoby to w sumie prawie 2700 godzin. W przeliczeniu na 40-godzinny tydzień pracy wyszłoby prawie 67 tygodni pracy jednego urzędnika, który przez ten czas nie zajmowałby się niczym innym. – Takie argumenty w XXI wieku są dla mnie niedorzeczne – komentuje Filipowicz. – Oznacza to, że miasto nie kontroluje wydatków na delegacje. Gdyby były na bieżąco rejestrowane ze szczegółami, wtedy wygenerowanie zestawienia, o które prosiłem, zajęłoby kilka sekund. Brak rejestru świadczy o tym, że wydatki są poza kontrolą – dodaje."   100 % racji. Albo w Ratuszu są komputery (i wszystkie wydatki są zapisywane i księgowane) albo żyjemy w czasach PRL-u.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a ja zadałem takie pytanie   Data 25 czerwca 2014 r. Pan Krzysztof Żuk Prezydent Miasta Lublin   krzysztof.zuk@lublin.eu urzad_miasta@lublin.eubip@lublin.eu   Wniosek o udostępnienie informacji publicznej:   Działając na podstawie art. 10 ust 1 ustawy  z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. 2001 nr 112 poz. 1198 z późń. zm.) I.                   W związku z planowaną w podległej panu „instytucji kultury” jakim jest Centrum Kultury w Lublinie wystawienia bluźnierczego spektaklu „Gologota Picnic”, którego przekaz idzie w kolizję prawną z art. 257 kodeksu karnego Ja  podatnik, domagam się informacji ile z moich pieniędzy za pośrednictwem budżetu miasta Lublin zostało przeznaczonych na wystawienie przez CK w Lublinie tego skandalicznego spektaklu. Czy dyrekcja CK konsultowała z władzami miasta Lublin chęć wystawienia w swoich progach tego przedstawienia.   II.                 Z racji ze to nie pierwszy w Lublinie takie bluźnierczy event wspieranych przez  władze Lublina tzw. animatorów kultury alternatywnej proszę też o podanie informacji nt. wszelkich form wsparcia ze strony Miasta Lublin (samorząd miasto na prawach powiatu) dla następujących podmiotów: 1.      Przestrzeń Inicjatyw Twórczych „Tektura” 2.      Galeria Labirynt 3.      Warsztaty Kultury w Lublinie 4.      Centrum Kultury w Lublinie 5.      Stowarzyszenie Homo Faber 6.      Pracowni Sztuk Zaangażowanych Społecznie REWIRY 7.      Teatru "Provisorium" 8.      Bramy Grodzkiej Teatru NN 9.      Kawiarni-Ksiegarnia "Spóldzielnia" 10.  Kolektyw "Zatarg" 11.  European Alternatives Lublin 12.  Kawiarnia Kawka 13.  Autonomiczne Centrum Społeczne Cicha4 14.  Klub Krytyki Politycznej w Lublinie 15.  Stowarzyszenie "Studnia Pamięci" za lata kalendarzowe 2010 - 2014 â tj. kadencji Pana Krzysztofa Żuka na funkcji Prezydenta miasta Lublin Interesują mnie przede wszystkim a.       wysokość środków finansowych oraz ich tytuł i forma jakie z Budżetu Miasta Lublin, budżetów jednostek organizacyjnych Miasta Lublin a także spółek prawa handlowego, w których udziałowcem całościowym i większościowym jest Miasto Lublin zostały przekazane na działalność ww. podmiotów i cel na który zostały one przeznaczone;   b.      korzystanie przez ww. podmioty z mienia [nieruchomości (forma prawna korzystania) i mienie ruchome] Miasta Lublin, jednostek organizacyjnych Miasta Lublin (przede wszystkim jednostki oświaty, instytucje kultury) a także spółek prawa handlowego, w których udziałowcem całościowym i większościowym jest Miasto Lublin. Proszę o przedstawienie kwot jakie samorząd Miasto Lublin bądź jednostki organizacyjne i spółki p.h. czerpią z tego tytułu wynajmowania/dzierżawy/urzeczenia lokali, działek, nieruchomości ww. podmiotom/ instytucjom kultury/ stowarzyszeniom c.       pomoc w promocji przez środki masowego przekazu (w tym strony internetowe administrowane przez Urząd Miasta Lublin) wydarzeń organizowanych przez ww. podmioty. d.      Form współpracy podległych Prezydentowi Miasta Lublin szkół i innych placówek systemu oświaty z ww. podmiotami. Proszę o przedstawienie wykazu szkół z informacja z którymi z ww. podmiotami współpracują i w jakim zakresie.   Informację proszę przesłać mi w terminie ustawowym na wskazana  skrzynkę e-mailową  zzzyy@xyz....   Z poważaniem   xxxx yyyyy    i dostałem zenująco wymijajaca odpowiedź. W tym urzędzie panuje zmowa milczenia. Trza ich wykopać na jesieni pod czas wyborów jak wykopuje się kartofle. W wyborach samorządowych głosujemy na najsilnieszego kandydata który bedzie w stanie obalic tych platformerskich TOTALITARYSTÓW.   działaność PO podpada pod art 256 kodeksu karnego  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
WSPOMNIEŃ CZAR   9 września 2002 r. na łamach Kuriera Lubelskiego ukazał się raport pt. „Biuro turystyczne – Ratusz”, podsumowujący światowe wycieczki członków ZM. A gdzie ich nie było, byli prawie wszędzie, dziennikarz KL wylicza: Prezydenci i członkowie Zarządu Miasta na kontynent amerykański podróżowali do USA i Kanady. Na Półwyspie Skandynawskim odwiedzili Danie, a na Półwyspie Iberyjskim Portugalie i Hiszpanie. Byli w Niemczech, Belgii, Francji, Izraelu, na Węgrzech, wizytowali Włochy, Czechy, Litwę, Białoruś i Bułgarie”. I tak z dalszej części raportu dowiadujemy się że w Stanach członkowie ZM spędzili w sumie 72 dni w ciągu 8 różnych delegacji a najdłuższą zagraniczną podróż odbył prezydent Andrzej Pruszkowski [dawne RS-AWS], gdy w ubiegłym roku przez 17 dni zwiedzał Chicago, Atlantę i Wisconsis. Natomiast w Pradze pan Prezydent wraz ze swoim zastępcą p. Wiesławem Perdusem zapoznawał się przez 5 dni z tamtejszym systemem komunikacyjnym i działaniem parkometrów, w Danii i Szwecji zapoznawał się z funkcjonowaniem transportu miejskiego a w Turynie poznawał metody zwalczania bezrobocia. Tyle że nic  jak na razie tych podróży nie wynikło, komunikacja miejska mówiąc delikatnie ciągle kuleje a bezrobocie rośnie – po Lubelskiej Fabryce Wag, Odlewni Ursusa i Daewoo padają kolejne zakłady. Wice-prezydent Zbigniew Wojciechowski [ROP] obrał sobie głównie kierunek wschodni na samej Ukrainie przebywał „tylko” 24 razy, na plus muszę  uczciwie przyznać p. Wojciechowskiemu zainteresowanie się losem o naszych Rodaków ze Wschodu, ale taki p. Zbigniew Bagiński [UPR] to przez 6 dni w Lancaster przyglądał się [uwaga!] Międzynarodowym Zawodom Sportowym.  „Nie uprawiamy turystyki. To nie są sympatyczne wycieczki, tylko ciężka praca” – odpowiada A. Pruszkowski na nie wygodne pytania dziennikarzy. Jak to „ciężka” była praca najlepiej zrelacjonował inny publicysta „Kuriera” „Zachowanie lubelskich radnych podczas pobytu w Rashion Le Zion [miasto partnerskie Lublina z Izraela – przyp. (m)] należy uznać za skandaliczne. Do publicznej wiadomości trafiły zdjęcia pokazujące parę oficjeli tańczącą na stole, w  tle uśmiechnięty prezydent miasta z kieliszkiem w ręku. Pamiętamy w Izraelu trwa wojna. Każdy dzień przynosi nowe ofiary. Mało tego, w Polsce obowiązuje Wielki Post, który w naszej tradycji przeżywamy w skupieniu” [Kurier Lubelski 29.03.02]. W podsumowaniu raportu wynika że na 13 z 29 wizyt Prezydenta Pruszkowskiego podatnik musiał wyłożyć aż 23 tysiące złoty. I tak prezydent Andrzej Pruszkowski podczas 4-letniej kadencji odbył 29 wizyt, w sumie, 168 dni przebywał za granicą; wiceprezydenci: Zbigniew Wojciechowski – 33 wizyty, 119 dni za granicą; Wiesław Perdeus – 10 wizyt, 49 dni zagranicą; Janusz Mazurek – 9 wizyt, 53 dni za granicą; członkowie zarządu: Zbigniew Bagiński – 20 wizyt, 71 dni zagranicą; Zbigniew Targoński – 3 wizyty, 13 dni za granicą; Tomasz Białopiotrowicz - 5wizyt, 28 dni za granicą.    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pani Katarzyna Mieczkowska-Czerniak w ogóle nie ma pojęcia o udostępnianiu informacji publicznej i wykazuje typową postawę przedstawiciela urzędu w ograniczaniu dostępu do tejże informacji. Wnioskodawca nie musi wykazywać żadnego powodu udostępnienia informacji przez dany urząd, ani interesu publicznego, ani niczego. Typowe zachowanie zapierającego się rękami i nogami urzędu przed udostępnieniem informacji publicznej. Ciekawe co mają tam do ukrycia w tej sprawie? Bo skoro nie mieliby tajemnic, to nie robiliby problemu w tej sprawie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To chore! Klecąc kilka zdań w zapytaniu można kilkunastu ludziom "zorganizować" pracę na parę miesięcy - przez to nie będą mogli wykonywać zadań, do których zostali zatrudnieni. Równie dobrze ktoś w imię "przejrzystości" mógłby zapytać o tak szczegółowe dane z ostatnich 50 lat. I czemu/komu to ma służyć ? Dla podbudowy własnego ego i chęci zaistnienia mediach (które z racji sezonu ogórkowego chyba na prawdę nie mają już o czym pisać). Żenada !!!!
owszem jest dokładnie tak ze ustawa o dostępie do informacji publicznej pozwala całkowicie zdezorganizować pracę każdej publicznej instytucji ... po nowelizacji ustawy jest to co prawda mniej możliwe niż wcześniej ale jednak jest ... pytanie o to komu i do czego miałoby służyć uzyskiwanie danej informacji jest społecznie ważne w końcu za pracę każdego urzędnika płacimy w licznych podatkach... ... sytuacji wcale nie rozwiązuje jednak również prowadzenie olbrzymiej sprawozdawczości - co sugerują niektórzy komputery i owszem są ale ktoś musi przy komputerze usiąść i dane wprowadzić i to oczywiscie kosztuje nie mało ... Andrzej Filipowicz popłynał że tak to kolokwialnie ujmę na fali akcji Jakubowskiego - równie mało sensownej zresztą ... o ile intencje Jakubowskiego są chyba jasne - idzie on droga Chorosia - od męczenia urzędu po stanowisko urzędnika o tyle Andrzej Filipowicz dał się zwieść no przynajmniej ja to tak widzę ... w ten sposób Andrzej przyczynił się wcale nie do zwiększenia jawności w życiu publicznym ale niestety do całkiem czegoś odwrotnego wielu uzna go bowiem nie całkiem bez racji za pieniacza ... ... Jakubowski to człowiek Żuka - działa na jego korzyść świadomie Filipowicz robi to jak myślę bez złej woli i w tym widzę tragizm... wygrywa bowiem na takich akcjach kasta urzędników kolesiów i krewnych zwykli obywatele jedynie mają rachunki do zapłaty większe pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ratusz nie chce ujawnić tej listy bo musiałby też ujawnić wspólne wyjazdy Zuka i jego zastępczyni Mieczkowskiej-Czerniak w różne rozrywkowe miejsca jak np. wycieczka z trampkarzami do Turcji. minister Sienkiewicz powiedzial o Polsce " ch..j, d..pa i kamieni kupa. A gdyby zrobić rebus o Lublinie to kogo byście wstawili zamiast kropek ? Lublin to ch...j = d...pa = i długów KUPA
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pan F. znowu atakuje...wybory się zbliżają i myśli że coś ugra :)
Masz jakiś problem człowieku?   Jeżeli akceptujesz 2 tysiące wyjazdów rocznie w urzędzie, którym swoim zasięgiem obejmuje jedną gminę czyli de facto 5 wyjazdów dziennie przez 365 dni w roku,  to akceptuj, bo nikt Tobie tego nie broni.   Nie masz natomiast najmniejszego prawa do próby kwestionowania art.2.2 Ustawy o dostępie do informacji publicznej.   Boli, że wyszło publicznie ile w ciągu tej kadencji było wyjazdów służbowych i kto jest "podróżnikiem" wszech czasów?   1 milion złotych rocznie na podróże służbowe przy ponad 900 milionowym niedoborze finansowym jest największym wyczynem w naszym mieście od czasu uzyskania przez Lublin praw miejskich czyli od około 1253 roku.   Tak poza tym sugeruję przestać myśleć o wyborach, to może wtedy ogniskowa pozwoli dostrzec, co wokół się dzieje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ratusz nie chce ujawnić tej listy bo musiałby też ujawnić wspólne wyjazdy Zuka i jego zastępczyni Mieczkowskiej-Czerniak w różne rozrywkowe miejsca jak np. wycieczka z trampkarzami do Turcji. minister Sienkiewicz powiedzial o Polsce " ch..j, d..pa i kamieni kupa. A gdyby zrobić rebus o Lublinie to kogo byście wstawili zamiast kropek ? Lublin to ch...j = d...pa = i długów KUPA
wystarczy zatem zapytać o wyjazdy Żuka i Miecznikowskiej-Czerniak a nie o wyjazdy wszystkich pracowników ratusza ;-) ... niektórzy z Was piszą że Andrzej ma rację bo przecie zdarzały się przypadki przekrętów to jest moi mili kwestia kontroli i mechanizmów demokratycznych ... dla przykładu są radni - których wybieramy oni mają dostęp również i do tajemnic a co więcej mają zwyczajnie płacone za to ze pilnuja urzedników ... owszem zdarzają się renegaci tacy jak np. radni Wspólnego Lublina którzy programowo postanowili sie sprzedać urzędnikom i nie patrzeć im na ręce to dlatego przestali być opozycją i stali się zasłoną dla administracji Krzysztofa Żuka ... ale przecie Wspólny Lublin to nie wszyscy radni poz a tym nikt nie nakazuje wam wybierać tych którzy zrobili was w wała... prawda?  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...