Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Festiwale

7 lipca 2017 r.
16:54

120 tys. osób na Open'er Festiwal 2017

0 0 A A
(fot. M. Murawski/opener.pl)

Statystycznie raz na kilka lat Open’er wpada akurat w takie zawirowania pogodowe, które nikogo nie pozostawiają obojętnym – musi być deszczowo, wietrznie i chłodno. Ale to właśnie te edycje generują niezwykłe emocje, niezapomniane koncerty oraz najlepszą zabawę, której nie są w stanie zepsuć żadne niedogodności. W tym roku na gdyńskim festiwalu pojawiło się ponad 120 tysięcy osób i to właśnie one nie poddały się nawet na moment!

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

„Nie potrzebujemy wychodzić na bis, możemy grać jak długo chcemy”, tak Dave Grohl mniej więcej około drugiej godziny koncertu dowodzonych przez niego Foo Fighters zapowiedział publiczności, że nigdzie się nie wybiera. Oczywiście nie mogliśmy oczekiwać, że będzie grał wiecznie, ale 20 utworów, w tym kilka w wydłużonych wersjach, gościnny występ Alison Mosshart z The Kills, prawie 2 i pół godziny na scenie, rewelacyjny kontakt z fanami i energia publiczności płynąca w stronę sceny każą zadać sobie pytanie, czy nie był to najlepszy koncert Open’era w całej historii festiwalu…

Występ Foo Fighters, czwartkowych headlinerów miał wszystko to, czego oczekuje się od rockowego spektaklu w jego energetycznym i przebojowym ujęciu. Nieco innych emocji użyli podczas swojego występu Radiohead świętujący właśnie dwudziestą rocznicę wydania swojego przełomowego albumu „OK Computer”. Łatwo było oczekiwać, że to właśnie na tym materiale oprą swój open’erowy repertuar, ale grupa Thoma Yorke’a poszła pod prąd, rezygnując z największych przebojów na rzecz spójnego i kompletnego koncertu obrazującego różne etapy działalności, od „Daydreaming” z najnowszej płyty, po „Street Spirit” z początków kariery.

Obaj rockowi headlinerzy Open’era byli w tym roku także najważniejszymi artystami festiwalu Glastonbury. Brytyjskie media w swoich relacjach podkreślały, że legendarne zespoły goni młodsze pokolenie, które już w kolejnych sezonach będzie stawało na scenie w tych najważniejszych godzinach. Na Open’erze nie musimy czekać – The xx i Lorde ostatniego dnia zagrali koncerty na Orange Main Stage udowadniając, że słowa dziennikarzy już teraz znalazły potwierdzenie. Dwa różne koncerty młodych gwiazd – lekko zawstydzeni swoją popularnością The xx i pulsująca energią, porywająca Lorde mają przecież wspólny mianownik – emocjonalny kontakt z publicznością i opowieść o samotności w przeładowanym bodźcami świecie.

Z tego samego źródła w początkach swojej kariery czerpał The Weeknd. Abel Tesfaye przyjechał na Open’era opromieniony sławą swoich dwóch albumów i kilku singli, które wspięły się na szczyt list przebojów na całym świecie. Jego pierwszy koncert w Polsce zgromadził tysiące fanów i, jak kilka poprzednich podobnych wydarzeń z wcześniejszych edycji (choćby występ Drake’a), pokazał że rap i nowe r’n’b to dziś najpopularniejsze gatunki muzyczne na świecie.

Dlatego nie dziwił też gigantyczny tłum pod główną sceną i na Tent Stage, kiedy meldowali się na nich kolejno: Quebonafide, Rae Sremmurd, G-Eazy, Mac Miller, O.S.T.R. i wreszcie Taco Hemingway, który od czasu pierwszego koncertu na Open’erze w 2015 przeszedł wzorcową drogę zdobywania należnej mu popularności. Występ na Orange Main Stage z fragmentami jego koncepcyjnego, dziejącego się w Trójmieście Marmuru” stał się pewnego rodzaju klamrą zamykająca dwuletni etap kariery.

Wymienieni wyżej polscy artyści to tylko fragment licznej grupy, na której koncertach stawiał się komplet fanów. I nie jest istotne, czy piszemy o Brodce, reaktywowanym na jeden krajowy koncert Grammatiku, czy obecnej właściwie wyłącznie w internecie Bitaminie - wszędzie ich twórczość przyjmowana była entuzjazmem tysięcy gardeł.

Na festiwalu gościliśmy też „Chuliganki” i nie mamy na myśli wyłącznie ważnych, dużo mówiących o sile kobiet we współczesnym świecie występów Solange i M.I.A., ale przede wszystkim wystawę zorganizowaną przez Open’era wspólnie z Muzeum Sztuki Współczesnej w Warszawie. Nieskrępowana kobieca wolność ujawniona w ekspresji, tańcu czy performansie, przedstawiona w ujęciu ważnych współczesnych artystek zgromadziła w muzealnym pawilonie 15 tysięcy osób.

Ważne głosy na temat współczesności płynęły także z Teatru i Alterkina. Program obu aktywności dobraliśmy tak, by komentował skomplikowaną rzeczywistość w jakiej przyszło nam obecnie funkcjonować. I to, że z „(A)pollonii”, „Czarnej siły, białej pamięci” czy filmu „Last Men In Aleppo” ludzie wychodzą wstrząśnięci czy przygnębieni, paradoksalnie daje nam wszystkim nadzieję. Także na to, że cokolwiek nie wydarzy się przez najbliższych dwanaście miesięcy, w lipcu 2018 roku ponownie spotkamy się w Gdyni.

 

Pozostałe informacje

Ile zarobi nowy prezydent Zamościa? Trochę mniej niż poprzednik

Ile zarobi nowy prezydent Zamościa? Trochę mniej niż poprzednik

O około 300 złotych niższe pobory będzie otrzymywał Rafał Zwolak w porównaniu z Andrzejem Wnukiem, swoim poprzednikiem na stanowisku prezydenta Zamościa.

Kradli sprzęt budowlany i rolniczy. Grozi im do 10 lat więzienia

Kradli sprzęt budowlany i rolniczy. Grozi im do 10 lat więzienia

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżami maszyn rolniczych i budowlanych. Skradziony sprzęt legalizowali metodą na tzw. klona

Jestem z Lubartowa. To moje miejsce
MAGAZYN
galeria

Jestem z Lubartowa. To moje miejsce

Najważniejsze jest odnalezienie swojego miejsca, akceptacja tego miejsca i akceptacja siebie takim, jakim człowiek jest. Porządek z samym sobą. To nas zabezpiecza przed różnymi przeciwnościami losu – ROZMOWA z Markiem Danielkiewiczem, poetą, prozaikiem i malarzem, który 18 maja o godz. 16 będzie miał benefis w Muzeum Ziemi Lubartowskiej

Dwójka nowych radnych. Przejęli mandaty po wiceprezydentach
Zamość

Dwójka nowych radnych. Przejęli mandaty po wiceprezydentach

W kwietniowych wyborach mandatów nie zdobyli, ale do Rady Miasta Zamość weszli, bo zajęli miejsca zwolnione przez dwójkę nowych wiceprezydentów. Na ostatniej sesji Katarzyna Szargało-Szkałuba i Grzegorz Podgórski złożyli ślubowanie.

Bądźmy ostrożni, ale nie panikujmy. Nie każde ugryzienie oznacza boreliozę
Dzień Wschodzi
film

Bądźmy ostrożni, ale nie panikujmy. Nie każde ugryzienie oznacza boreliozę

W porannej rozmowie Dzień Wschodzi, gościem jest prof. Joanna Krzowska-Firych, Kierownik Kliniki Leczenia Chorób Zakaźnych Instytutu Medycyny Wsi. To najbardziej wyspecjalizowana w regionie jednostka zajmująca się m.in. boreliozą, czy odkleszczowym zapaleniem opon mózgowych.

Walka o baraże trwa w najlepsze. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Walka o baraże trwa w najlepsze. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Ważna wygrana Victorii Łukowa w Majdanie Starym nad Tanwią. Derbowe starcie Pogoni 96 Łaszczówka i Korony Łaszczów na remis

Az-Bud postawił się liderowi. Wyniki bialskiej klasy okręgowej

Az-Bud postawił się liderowi. Wyniki bialskiej klasy okręgowej

Bad Boys Zastawie pokonał Orlęta II Radzyń Podlaski 3:2. Prowadzące w tabeli Orlęta Łuków lepsze od Az-Bud Komarówka Podlaska. 14 goli w meczu ŁKS Łazy z Tytanem Wisznice, sześć strzelił Radosław Szustek

Poniedziałek pod znakiem burz

Poniedziałek pod znakiem burz

Synoptycy ostrzegają – dzisiaj może zagrzmieć i popadać. Miejscami wystąpią też silne porywy wiatru. A co z gradem?

Kierowca uderzył w drzewo. Dwie osoby w szpitalu

Kierowca uderzył w drzewo. Dwie osoby w szpitalu

23-latek stracił panowanie nad pojazdem. Jak na razie nie wiadomo, dlaczego do tego doszło

Marsz Równości ponownie w Lublinie

Marsz Równości ponownie w Lublinie

To już szósty raz, kiedy tęczowa parada przejdzie ulicami Lublina. W tym roku hasłem przewodnim jest „Miłość, a nie wojna”.

Lubelski Regionalny Fundusz Rozwoju z pomocą de minimis. 300 tys. euro wsparcia dla przedsiębiorcy

Lubelski Regionalny Fundusz Rozwoju z pomocą de minimis. 300 tys. euro wsparcia dla przedsiębiorcy

Po bardzo dużym zainteresowaniu wśród lubelskich przedsiębiorców niskooprocentowaną pożyczką w ramach pomocy de minimis Lubelski Regionalny Fundusz Rozwoju wprowadził ją do swojej oferty na stałe. Pożyczki będą oprocentowane bardzo preferencyjnie, od 1,07% w skali roku. Podwyższeniu ulega maksymalna kwota pomocy, ale także pojawią się nowe możliwości dla przedsiębiorców z sektora transportu drogowego. Fundusz już czeka na wnioski.

Punkt wymiany poezji
MAGAZYN

Punkt wymiany poezji

Są grupą miłośników poezji, a ich znakiem rozpoznawczym są rameczki z wierszami wiszące w zaskakujących miejscach w całej Polsce. W tej chwili jest ich 25. Jedna z nich wisi również w Lublinie przy ulicy Ku Farze. Promują młodych poetów, wieszając ich wiersze na rameczkach, publikując w internecie oraz dając im przestrzeń podczas internetowych wieczorków poetyckich. O tym rozmawiamy z Kubą Kozłowskim.

Pobiegli na 400 metrów. Za nami Dziecięca Liga
Foto
galeria

Pobiegli na 400 metrów. Za nami Dziecięca Liga

Mali Mistrzowie wzięli udział w zawodach biegowych. W niedzielę stadion lekkoatletyczny w Lublinie wypełnił się małymi zawodnikami.

Stal Kraśnik lepsza od Lewartu, Janowianka ma tylko punkt straty do lidera

Stal Kraśnik lepsza od Lewartu, Janowianka ma tylko punkt straty do lidera

Szykuje nam się emocjonujący finisz sezonu 23/24. Lewart niespodziewanie przegrał w niedzielę wieczorem ze Stalą Kraśnik 0:2. A to oznacza, że nad drugą w tabeli Janowianką ma już tylko punkt przewagi.

Chełmianka wygrała derby z Avią. "Zawiedliśmy kibiców"

Chełmianka wygrała derby z Avią. "Zawiedliśmy kibiców"

Derby dla Chełmianki. Drużyna Grzegorza Bonina w niedzielny wieczór wygrała w Świdniku z Avią 2:0. A duża w tym zasługa Bartłomieja Korbeckiego

Kalendarz
maj 2024
P W Ś C Pt S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
Co Gdzie Kiedy - aplikacja mobilna