Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Chorzy, a jednak nie hoży i nieskorzy.

Utworzony przez Gość, 9 września 2014 r. o 06:13
Chorzy, a jednak nie hoży i nieskorzy.   Mieszczuch, syn mieszczucha, mało komu nie jest wiadome, kto pod owymi pseudonimami prowokuje, jednak do sprowokowania nie jesteście skorzy. Ten kraj stał się wielkim folwarkiem, w którym ja jak i wy jesteście folwarcznymi wyrobnikami. Wszelkie, zrzeszające zarobkujących z budżetówki są zobojętniałe na waszą niemoc pozyskiwania zysku, oni mają pracę, na którą to każdy składa tantiemy w postaci podatku od każdego zakupionego towaru. Oczywiście nie należy zaliczać do tego hipermarketów o własności obcokrajowej gospodarczości, które tworząc dochód na rynku polskim, podatki i zyski wywożą do swoich państw. Ostatnią możliwością zarobkowania był handel bazarowy, który skutecznie wyeliminowywany jest przez zorganizowany rozbój hipermarketowy. Powstało multum wojewódzkich i powiatowych biur pracy zatrudniających rzesze ludzi, jednak niedających, ani gwarantujących wam zatrudnienia. Sprytni politykierzy dawnej Unii Europejskiej ponoszą wszelkie koszta na przeróżne idiotyczne szkolenia prowadzone przez urzędy pracy, jednak niegwarantujące po takich, możliwości zarobkowania. Jest to jakby niebyło zawór bezpieczeństwa dla ślepych na umyśle. Urzędy pracy skłaniają was lekką perswazją, wskazując wam delikatnie waszą niezaradność, byście chcieli się przekwalifikować, czy też podjąć wysiłek umysłowy do nauki bezpłatnej języków obcych. Komu to potrzebne? Oczywiście w drugim żucie wam do podjęcia pracy poza granicami własnego kraju, ale w pierwszym, to tym, którzy zatrudnią tanią siłę wyrobną. I takim sposobem niby rozbudzając w was prywatną inicjatywę, biura pracy przyczyniają się do całkowitego rozkładu jej przejawu. A co ich to może obchodzić twój brak perspektyw na zarobkowanie, skoro wszyscy urzędnicy opłacani z budżetu mają i będą mieli pracę, szlachta również nie obawiała się chamów powiększających ich dobra materialnej egzystencji.   Przed stanem wojennym byli tacy bojownicy prawdy jak ja i to byli ci niebezpieczni dla władzy, których internowano. Czy im uczyniono jakąkolwiek krzywdę odizolowaniem od ciemniejszych mas ludzkich? Otóż nie. Oni jedynie przetarli szlaki, wskazali masom drogę, którą należy kroczyć i gdy oni na internowaniu mieli jak u pana Boga za piecem, inni w narażeniu nawet życia przeciwstawiali się klasie panującej.  Rozleniwionych wypuszczono z internatów, niewiadomo, czemu okrzyknięto ich bohaterami. Oni sami potrafili wywindować się na stanowiska w kraju i ustanowić prawa dla takich jak oni pokrzywdzonych ze znakiem zapytania wielkim. I są oni bohaterami zlizującym śmietankę, gdy ci prawdziwi bohaterowie zostali usunięci w niepamięć i nie starcza dla nich nawet serwatki. Toteż jestem dobrej myśli, bo historia kołem się toczy, gdy mnie internują zostanę waszym bohaterem.    9 września 2014 g.5:13:56  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
CD.   Wszem wiadomo, iż palenie papierosów jest trudnym do pokonania nałogiem, który w swych skutkach powoduje niezliczone następstwa chorób groźnych przy wydatku olbrzymich sum na zaspokajanie pragnień namolnego nawyku. Alkohol także uzależnia i w parze idzie z paleniem doprowadzając do szeregu nieporozumień, rozbija gniazda rodzinnych pieleszy. Ale i hazard przy tych dwu nałogach jest także niezłym uzależnieniem, przyprowadzający do bankructw, ruiny, zabójstw i samobójstw. I są tacy, co upatrują swoje szczęście w wzbogaceniu materialnym na szybkim pozyskaniu fortuny w kontrabandzie bezakcyzowego obrotu gotówki w papierosach, czy trunków alkoholowych. Rząd usilnie walczy z takimi aspołecznymi jednostkami, obliczając swe straty przy lada wpadkach przestępców w stosunku do państwa. Do walki z nielegalną działalnością wykorzystuje jawne i tajne policje, by wyeliminować dla siebie konkurencyjność na rynku. Takim samym sposobem mafie działają, tylko że do wyeliminowania konkurencji gangsterów używają. Zatem reasumując, pytanie nasuwa się samoistnie, czy rząd, aby działa w interesie narodu, skoro utrzymuje do celów tych, w swych rękach aparat, który obywatelom szkodzi? Czy wykorzystywanie policji za podatników pieniądze, skierowane przeciwko tym, którzy szukają jak i państwo możliwości egzystowania w handlu alkoholem, papierosami, czy hazardu uprawianiem jest moralnie uzasadnione? Dlaczego ci, których powołaliście w wolnych wyborach mają akcyzę by truć, otumaniać i ogłupiać kołem fortuny? Liczbowa gra w Totolotka w dzisiejszej dobie jest ściśle kontrolowana elektroniką, wszelkie zakłady kierowane do bazy są, sprzężenie z kołem losującym, program ma za zadanie wyeliminować układy liczb skreślonych, tak tworzy się wzrost puli do wygrania, co nakręca pragnienia osiągnięcia nierealnej wygranej pośród opanowanych nałogiem. Ktoś wygrał, ale kto odpowiedzcie sobie sami, gdy ze zgromadzonej puli jedynie 10% przyznane jest na wygrane, a reszta skierowana jest do budżetu, więc czyż rząd nie wyżywia sam, tylko ilu nieświadomych na to musi łożyć?    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...