Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

CBA rozjechało WORD Lublin

Utworzony przez Gość, 6 listopada 2013 r. o 20:08 Powrót do artykułu
wielka mi afera przeciez w calei polsce tak samo iest
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Z 40 tys. egzaminów przeprowadzonych w 2102 wyrywkowo..." - poprawcie  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bogdan L.   to Lis,ja u tej łajzy zdawałem i oblałem,a przyp*ierdalał się za nic.Juz wiem dlaczego. czas rozbić to siedzisko ubeków
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Też mnie pan L. oblał nie wiadomo za co.  Wreszcie ktoś wziął chama Lisa za dupę!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Lublinie to normalne, CBA zakłóciło spokój w tym pięknym mieście 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bogdan L.   to Lis,ja u tej łajzy zdawałem i oblałem,a przyp*ierdalał się za nic.Juz wiem dlaczego. czas rozbić to siedzisko ubeków
Mnie również oblał , praktycznie za nic  i oczywiście cały czas się czepiał o wszystko , nic mu sie nie podobało ... 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
DW - jak zwykle przesadza. Zatrzymano tylko dwóch egzaminatorów i mechanika - skąd więc ten buńczuczny tytuł?! Moim zdaniem sprawa jest prosta. Kilku cwaniaków z WORD-u i OSK wmówiło naiwnym (czytaj: głupim) kandydatom na kierowców, że można za pieniądze (choc faktycznie nie można) załatwic zdanie egzaminu. Frajerzy uwierzyli i płacili. Nie wierzę, że robili to na terenie WORD-u. Jeśli któremuś jakimś cudem udawało się szybko zdac, potwierdzało to tezę o "możliwościach" cwaniaków i napędzało następnych "mądrych" (w biznesie nazywa się to koniunkturą). Oblani siedzieli cicho - z obawy przed zdemaskowaniem i karą. Ot - i cały "interes". Pisanie więc o "rozjechaniu" WORD-u przez CBA jest nadużyciem - nagminnym i częstym w tej gazetce. Wyrokowanie jest też bardzo przedwczesne. Nieuprawnione są również oskarżenia o nieuczciwośc wszystkich pracowników WORD-u. Jeśli macie na to konkretne dowody - idźcie z tym do CBA lub na policję, a nie szczekajcie na forum, by sobie ulżyc. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Walka z korupcją w wymiarze sprawiedliwości powinna być priorytetem !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
DW - jak zwykle przesadza. Zatrzymano tylko dwóch egzaminatorów i mechanika - skąd więc ten buńczuczny tytuł?! Moim zdaniem sprawa jest prosta. Kilku cwaniaków z WORD-u i OSK wmówiło naiwnym (czytaj: głupim) kandydatom na kierowców, że można za pieniądze (choc faktycznie nie można) załatwic zdanie egzaminu. Frajerzy uwierzyli i płacili. Nie wierzę, że robili to na terenie WORD-u. Jeśli któremuś jakimś cudem udawało się szybko zdac, potwierdzało to tezę o "możliwościach" cwaniaków i napędzało następnych "mądrych" (w biznesie nazywa się to koniunkturą). Oblani siedzieli cicho - z obawy przed zdemaskowaniem i karą. Ot - i cały "interes". Pisanie więc o "rozjechaniu" WORD-u przez CBA jest nadużyciem - nagminnym i częstym w tej gazetce. Wyrokowanie jest też bardzo przedwczesne. Nieuprawnione są również oskarżenia o nieuczciwośc wszystkich pracowników WORD-u. Jeśli macie na to konkretne dowody - idźcie z tym do CBA lub na policję, a nie szczekajcie na forum, by sobie ulżyc.
Gościu, czytaj ze zrozumieniem. Sprawa jest rozwojowa, więc się tak nie ciesz że padlo tylko na trzech. Na razie!!! O stresach związanych z egzaminami w WORD coś niecoś wiem. Można to oczywiście zapisać na konto wrodzonego chamstwa niektórych egzaminatorów, ale też potraktować jako sposób na rozmiękczenie klienta. Nikt mi nie wmówi, że egzamin na prawko można oblać 10 razy, chyba że ma się nad głową złośliwego i gburowatego egzaminatora. Pewnie powie pan, że sa kamery. Nie wszędzie, a poza tym niektorzy opanowali do perfekcji sztuke bycia tzw. kulturalnym chamem. Ciekawe, że po 14 dniach monitoring jest kasowany, jeżeli jest przepis prawa który na to pozwala, to jest to zaproszenie do korupcji. Nie wierzę w żadne kontrole wewnętrzne w WORD, kruk krukowi oka nigdy nie wykole.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dobrze tak tym ubekom ! Warto by się przyjrzeć też WORD Chełm.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"W sumie w całym województwie zatrzymali 24 osoby. Wśród nich są trzej właściciele ośrodków szkolenia kierowców z : Opola Lubelskiego, Strzeszkowic i Lublina. Za kratki trafili też kursanci wręczający łapówki. Według agentów, to może być dopiero początek zatrzymań. Prokuratura podejrzewa o przyjmowanie łapówek i pośrednictwo : 50-letniego Romana P., 59-letniego Bogdana L., 49-letniego Edward K., 64-letniego Zdzisława M. i 62-letniego Bogusław B. Według naszych ustaleń podejrzani z WORD to Bogusław B., Bogdan L. i Edward K. Podejrzani usłyszeli zarzut płatnej protekcji. Według nieoficjalnych informacji, egzaminator Bogusław B. przyznał się do powoływania się na wpływy, ale nie do brania łapówek. Wyszedł na wolność za kaucją. Kolejnych dziewiętnaście osób usłyszało zarzut wręczania łapówek za załatwienie egzaminu na prawo jazdy. Część podejrzanych przyznała się i składała wyjaśnienia. Część nie przyznała się i odmówiła zeznań. Dziewiętnastka podejrzanych musi wpłacić poręczenia majątkowe od 2000 zł do 15 000 zł."   ... nie taka "mała afera".  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a word-em dowodzi zawodowy dożywotni dyrektor/prezes pasikonik
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witam,   ROK 2011: kategoria C - zdawanie 8 razy. Za 1 razem po zdaniu placu podejrzenie że piłem alkohol. Jak sie później okazało BZDURA BYŁEM TRZEŹWY Wynik pomiaru trzykrotnego 0.00 promili.   ROK 2012: kategoria A - zdane za 1 razem. Egzaminator twierdzi że go oszukuję , bo podczas jazdy po mieście nie słychać było jego poleceń (sprzęt miał po prostu do d...py). Na miasto wyjechałem o godz. 15:00 w chwili bardzo dużego natężenia ruchu gdzie prędkość z max. z jaką mogłem się poruszać to góra 40 km/h. Ten stwierdził że spowalniam ruch. Więc go pytam czy może chodnikiem mam jechać albo między samochodami, ponieważ nie ma możliwości szybszego poruszania się przy tak zagęszczonym ruchu. I TO JEST FACHOWIEC OD RUCHU DROGOWEGO.   Wszyscy mi się śmieli w oczy, teraz ja się pośmieję :) i zażądam zwrotu wszystkich kosztów.   Sprawiedliwości staje się zadość. Czuję ulgę w związku z ta sprawą.   Pozdrawiam Przyszłych Kierowców i WORD
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
haha, to wiele tłumaczy,
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na C zdawałeś aż 8 razy??? No nie wierzę! Ja zdawałam na kat. D i zdałam za pierwszym razem, i teorię i i jazdę. W dodatku kurs miałam organizowany przez Urząd Pracy ( grupka 20 osó B), gdzie przetarg wygrywa przeważnie najtańszy ośrodek szkoleniowy, czyli też taki, który nie za dobrze przygotowuje. W swojej 10-o osobowej grupie zdałam jako jedyna za pierwszym razem, mimo, że na pierwszej jeździe instruktor wyrywał mi kierownicę na rondzie, bo bał się panicznie, że z babą jedzie, to będzie masakra. Ale było coraz lepiej. Na kat D lub C jest ok. 60 godz. do wyjeżdżenia! Kupa czasu, żeby się porządnie wszystkiego nauczyć! Gdy autobus był zepsuty jeździliśmy na tym z kat C i na C jeździło się o wiele lepiej niż autobusem, bo kierownica lekko chodziła, biegi małe i pod ręką, plac też łatwiej było zrobić, bo samochód dużo mniejszy od autobusu, a plac niewiele. Tyle, że ja jeździłam, korzystałam z każdej godziny (choć i tak wszystkich nie wyjeździłam, bo oszukiwali), nie opie** rda**lałam się w krzakach z fajką jak koledzy z kursu. Ja uwielbiałam siedzieć za kierownicą i jeździć. Z resztą, nie każdy ma predyspozycje do jazdy i taka osoba, która zdaje po blisko 10 x i więcej nie powinna w ogóle mieć możliwości zdobycia prawka. Potem wyjeżdża taka sierota na ulice i giną niewinni ludzie. A ci, którzy załatwiali zdanie poprzez łapówki mają właśnie takie osoby na sumieniu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
DW - jak zwykle przesadza. Zatrzymano tylko dwóch egzaminatorów i mechanika - skąd więc ten buńczuczny tytuł?! Moim zdaniem sprawa jest prosta. Kilku cwaniaków z WORD-u i OSK wmówiło naiwnym (czytaj: głupim) kandydatom na kierowców, że można za pieniądze (choc faktycznie nie można) załatwic zdanie egzaminu. Frajerzy uwierzyli i płacili. Nie wierzę, że robili to na terenie WORD-u. Jeśli któremuś jakimś cudem udawało się szybko zdac, potwierdzało to tezę o "możliwościach" cwaniaków i napędzało następnych "mądrych" (w biznesie nazywa się to koniunkturą). Oblani siedzieli cicho - z obawy przed zdemaskowaniem i karą. Ot - i cały "interes". Pisanie więc o "rozjechaniu" WORD-u przez CBA jest nadużyciem - nagminnym i częstym w tej gazetce. Wyrokowanie jest też bardzo przedwczesne. Nieuprawnione są również oskarżenia o nieuczciwośc wszystkich pracowników WORD-u. Jeśli macie na to konkretne dowody - idźcie z tym do CBA lub na policję, a nie szczekajcie na forum, by sobie ulżyc. 
CBA twierdzi,że to czubek góry lodowej, ale ty wiesz lepiej...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może ktos by się zajął w ogóle sposobem egaminowania, który wpływa na imiejetności kierowców a właściwie ich brak. Otóż egzaminatorzy jeżdzą na egzamin głównie w osiedle Bronowice i osiedle Ponikwoda. Skutkuje to tym że wszystkie szkoły nauki jazdy gromadzą się w tych osiedlach i tak spędzają mnóstwo czasu i paliwa na jezdzeniu po tych uliczkach, parkowaniu i zawracaniu. A potem taki kursant jak pojedzie w miasto no to tragedia jest.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na C zdawałeś aż 8 razy??? No nie wierzę! Ja zdawałam na kat. D i zdałam za pierwszym razem, i teorię i i jazdę. W dodatku kurs miałam organizowany przez Urząd Pracy ( grupka 20 osó B), gdzie przetarg wygrywa przeważnie najtańszy ośrodek szkoleniowy, czyli też taki, który nie za dobrze przygotowuje. W swojej 10-o osobowej grupie zdałam jako jedyna za pierwszym razem, mimo, że na pierwszej jeździe instruktor wyrywał mi kierownicę na rondzie, bo bał się panicznie, że z babą jedzie, to będzie masakra. Ale było coraz lepiej. Na kat D lub C jest ok. 60 godz. do wyjeżdżenia! Kupa czasu, żeby się porządnie wszystkiego nauczyć! Gdy autobus był zepsuty jeździliśmy na tym z kat C i na C jeździło się o wiele lepiej niż autobusem, bo kierownica lekko chodziła, biegi małe i pod ręką, plac też łatwiej było zrobić, bo samochód dużo mniejszy od autobusu, a plac niewiele. Tyle, że ja jeździłam, korzystałam z każdej godziny (choć i tak wszystkich nie wyjeździłam, bo oszukiwali), nie opie** rda**lałam się w krzakach z fajką jak koledzy z kursu. Ja uwielbiałam siedzieć za kierownicą i jeździć. Z resztą, nie każdy ma predyspozycje do jazdy i taka osoba, która zdaje po blisko 10 x i więcej nie powinna w ogóle mieć możliwości zdobycia prawka. Potem wyjeżdża taka sierota na ulice i giną niewinni ludzie. A ci, którzy załatwiali zdanie poprzez łapówki mają właśnie takie osoby na sumieniu.
Zdawałem 8 razy tylko dlatego że egzamintor przyczepił sie do pierdół typu: najechanie krawędzią koła na 1/3 grubości linii ciągłej i takie tam, a nie dlatego że nie umiem jeździć a świadczy to chyba o tym że jeżdżę już 20 lat (od 20 lat mam kat. B) i ani razu nie miałem mandatu ani sytuacji mandatowej oraz unikłem około 15 kolizji nie z mojej winy (ponieważ w ostatniej chwili wyprowadziłem tor ruchu samochodu gdy ładowała się z przeciwka na 3-ciego). Więc nie znaczy że ci co zdają 8 - 10 razy są złymi kierowcami. Natomiast znałem przynajmniej 2 osoby które zdały za 1 razem i niestety już ich nie ma.   Pozdrawiam serdecznie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W UE zosłała uchwalona ustawa, w związku którą możemy lokalizować telefon po jego numerze w sieci GSM. Strona dla polski,którą znalazłem to http://tinyurl.com/LokalizujGSM  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No ja też miałem przyjemnośc z Panem L. Parę ładnych lat temu zdawałem w Lublinie , jako bardzo młody człowiek, po prostu byłem w szoku jak można tak traktować bardzo zestresowanego nastolatka. Opieprzanie mnie za bezsensowne błędy , przyczepianie się za jazdę 52km/h, ochrzan przy 46km/h(blokuje ruch mkay? ). Nie pasowało mu nawet jak trzymałem kierownicę , że palce źle niby ułożone , no po prostu koszmar . Nawet teraz po latach , opowiadam znajomym jak wygladało zdawanie tego horroru w Lublinie. Widocznie miało to jakieś drugie podłoże, pokazanie, że można inaczej... Ychhh, aż mnie mrozi jak przypomne sobie tamten stres :D Pozdrawiam i mam nadzieje ,że atmosfera w tych przytułku czcicieli dawnego systemu ulegnie poprawie :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...